160. rocznica powstania Legionu Mickiewicza

Dział: Historia

29 marca 1848 roku Adam Mickiewicz wraz z kilkunastoma zwolennikami podpisał w Rzymie akt zawiązania Legionu Polskiego oraz przedstawił "Skład zasad", czyli zarys demokratycznego programu politycznego dla wolnej Polski.

Idea utworzenia Legionu wynikała z wiary Adama Mickiewicza w fakt, że walka Włochów przeciwko Austrii oraz rewolucja w Wiedniu stwarzają korzystną sytuację dla narodowowyzwoleńczych dążeń Polaków, a także innych ludów. Liczył on, że w zaistniałych okolicznościach uda się sformować oddziały zbrojne na wzór Legionów Dąbrowskiego. 29 marca 1848 roku Mickiewicz wraz z kilkunastoma zwolennikami podpisał w Rzymie akt zawiązania Legionu Polskiego oraz przedstawił "Skład zasad", czyli zarys demokratycznego programu politycznego dla wolnej Polski.

Zgodnie ze "Składem zasad" w niepodległej ojczyźnie, odbudowanej w granicach przedrozbiorowych, miała panować wolność słowa, wyznania, pełna równość obywateli względem prawa, równouprawnienie kobiet oraz poszanowanie prawa własności. Wszelkie urzędy miały być obieralne, a Żydzi i mniejszości narodowe mieli posiadać prawa polityczne. Zapowiadano również uwłaszczenie każdej chłopskiej rodziny. W programie deklarowano potrzebę misji pomocy wobec Słowiańszczyzny, szczególnie "ludom pobratymczym czeskim i ruskim". Polityczno-społeczne koncepcje zawarte w "Składzie zasad" połączone z planami powołania mas ludowych pod broń nie dla wszystkich były do zaakceptowania.

Inicjatywa Mickiewicza spotkała się z krytyką Hotelu Lambert, zmartwychwstańców, a także Zygmunta Krasińskiego i Cypriana Norwida. Nie uzyskała także błogosławieństwa ze strony Kościoła i papieża Piusa IX. Mimo to, 10 kwietnia 1848 roku Mickiewicz na czele dwunastu ochotników wyruszył z Rzymu do Mediolanu. Pod koniec maja, po długich namysłach, władze lombardzkie wyraziły zgodę na sformowanie 600-osobowego Legionu Polskiego. Brakowało jednak dla niego broni, umundurowania i żywności. Pierwszych ochotników w liczbie 150 przyprowadził z Francji do Mediolanu płk Mikołaj Kamieński.

Nie spełniły się jednak nadzieje Mickiewicza na pozyskanie dla Legionu jeńców Polaków i innych Słowian z austriackiej armii. W czerwcu 1848 roku Mickiewicz wyjechał z Włoch do Paryża, aby tam szukać poparcia dla Legionu. Przeciwko niemu wystąpiło jednak kierownictwo Towarzystwa Demokratycznego Polskiego i książę Adam Czartoryski. W tym czasie na front austriacki wyruszyła 1. kompania płk Kamieńskiego w sile 120 ludzi. Została ona przydzielona do korpusu gen. Giacomo Durando stacjonującego na pograniczu Tyrolu. 6 sierpnia 1848 roku legioniści wzięli udział w bitwie pod Lonato nad jeziorem Garda. Osłaniali w niej odwrót wojsk gen. Durando, po załamaniu się frontu włoskiego w wyniku klęski pod Custozzą. Po zakończonej walce Legion wycofał się do Piemontu, a stanowisko jego dowódcy, po ciężko rannym w bitwie płk Kamieńskim, objął płk Jan Siodołkowicz.

Coraz większe problemy materialne oraz propaganda zwolenników księcia Adama Czartoryskiego spowodowały kryzys w Legionie. Część jego żołnierzy przeszła do formacji legionowej podporządkowanej ideowo Hotelowi Lambert. W listopadzie 1848 roku 45 żołnierzy, którzy pozostali wierni mickiewiczowskiemu "Składowi zasad", pod dowództwem płk Siodołkowicza dotarło do Florencji, gdzie połączono ich z ochotnikami z Francji. Zreorganizowany Legion w kwietniu 1849 roku w sile ponad 200 żołnierzy wyruszył do Rzymu, aby bronić utworzonej w lutym tego roku Republiki Rzymskiej, przeciwko której interweniowały wojska francuskie dążące do przywrócenia władzy Piusa IX. Po kilkutygodniowym oblężeniu 3 lipca 1849 roku Francuzi wkroczyli do Rzymu. Legion po rozbrojeniu został rozwiązany. Mimo to 160 jego żołnierzy próbowało jeszcze przedostać się na Węgry, aby wspomóc węgierskich powstańców w walce z wojskami austriackimi i rosyjskim. Nie zdążyli jednak dotrzeć na Węgry przed kapitulacją powstańców.

Oceniając rolę, jaką w historii odegrał Legion Polski, prof. Henryk Batowski pisał: "To, co Mickiewicz w końcu osiągnął na tle ogólnym kampanii włosko-austriackiej 1848 roku, stanowiło oczywiście kroplę w morzu: oddziałek niespełna dwustu ludzi w ramach wojny, w której po obu stronach brały udział armie liczące każda po blisko 100 tys. Najważniejsze wszakże wydaje się wykazanie, że plany nakreślone przez Mickiewicza nie były takie bezwartościowe i nierealne, jeśli widzimy, że próbowali je naśladować w latach następnych inni, być może - i to najprawdopodobniej - o treści projektów naszego poety nie wiedzący, czy fachowcy wojskowi, czy działacze polityczni". (PAP)


ostatnia zmiana: 2008-03-28
Komentarze
Polityka Prywatności