Zmarła Sendler - sprawiedliwa, która ocaliła 2,5 tys. żydowskich dzieci
Irena Sendler, która ocaliła z holokaustu ok. 2,5 tys. żydowskich dzieci, zmarła w poniedziałek w Warszawie. Miała 98 lat. Wspominający Sendler ludzie nazywają ją bohaterką i ubolewają, że jej postać nie jest powszechnie znana.
Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział w poniedziałek, że będzie
szukał sposobu, by uczcić pamięć Ireny Sendler "tak mocno jak
tylko się da". Prezydent był jednym z inicjatorów zgłoszenia Ireny
Sendler do pokojowego Nobla w 2007 roku.
"Myślę - czynimy takie
starania - że byłaby znakomitym kandydatem do Pokojowej Nagrody
Nobla. (...) Myślę, że jej śmieć nie przeszkodzi w tym, żeby tym
kandydatem pozostała nadal" - dodał Lech Kaczyński.
Kandydaturę Sendler do Pokojowej Nagrody Nobla popierał też były
prezydent Lech Wałęsa. "Należał jej się ten Nobel, ale jestem
pewien, że w niebie dostanie takiego Nobla" - powiedział w
poniedziałek były prezydent. Wałęsa nazwał Irenę Sendler
"zasłużoną i wielką osobą, choć niedocenioną przez czasy i wiek, w
którym żyła".
Były ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss, wyznał, że czuje
duchowe pokrewieństwo z Sendler.
"Każdy Sprawiedliwy Wśród Narodów
Świata jest moim krewnym, czuję do niego to, co czuję do rodziny" -
powiedział PAP Weiss. Dodał, że dla niego jest ona "świątynią
ludzką i świątynią świątyń". Były ambasador podkreślił, że sam
jest dzieckiem holokaustu, a jego i jego rodzinę ratowała trójka
"Sprawiedliwych".
Z Ireną Sendler, na tydzień przed jej śmiercią rozmawiał naczelny
rabin Polski Michael Schudrich. "Powiedziała mi, iż nie jest ona
żadną bohaterką, tylko człowiekiem i podkreśliła, że nie ma ani
dobrych czasów, ani złych czasów, wystarczy tylko być dobrym
człowiekiem" - relacjonował rabin. Jak dodał, Sendler mówiła też,
że "człowiek dobry zawsze będzie rozumiał drugiego człowieka,
niezależnie od tego w jakiej sytuacji on się znajduje, a zły
człowiek zawsze będzie szkodzić drugiemu człowiekowi".
Zdaniem Schudricha, osoba taka, jak Irena Sendler, daje nadzieję,
że mimo zła z jakim się spotykamy, można być dobrym człowiekiem.
"Nie tylko ratowała żydowskie dzieci, ale też uratowała duszę
Europy" - podkreślił.
Jak powiedział PAP ostatni żyjący przywódca powstania w Getcie
Warszawskim Marek Edelman, Sendler była "wielkim człowiekiem o
wielkim sercu", "świetną organizatorką w tych najcięższych czasach
hitlerowskich". Według niego, trzeba się starać być takim
człowiekiem jakim była Irena Sendler. "Trzeba być dobrym dla
słabych, pomagać im, trzeba ratować życie szczególnie dzieci, bo
to jest przyszłość ludzkości" - mówił.
To co zrobiła Sendler jest nieprawdopodobne - podkreślił z kolei
biskup Tadeusz Pieronek.
"Każdy, kto przeżywał wojnę, tym bardziej
zdaje sobie sprawę z tego, że ten rodzaj bohaterstwa mógł się
zrodzić tylko u człowieka o bardzo wielkim sercu" - dodał.
Hierarcha przypomniał, że bardzo długo nie wiedziano o tym jej
działaniu, które "jest bohaterskie i wielkie".
Wielu wspominających Sendler podkreślało jej skromność. "Postawa
Ireny Sendler była monumentalna i heroiczna, jednocześnie była to
bardzo skromna osoba, nieuczestnicząca w życiu publicznym" -
powiedział PAP historyk z Żydowskiego Instytutu Historycznego
August Grabski. Historyk dodał, że Sendler jest dziś postacią
publicznie znaną, jednak o jej istnieniu i działalności polska
opinia publiczna dowiedziała się dopiero pod koniec lat 90. i to
za pośrednictwem amerykańskiej sztuki teatralnej "Życie w słoiku".
"Cichym bohaterstwem" nazwał życie i działalność Sendler
metropolita lubelski abp Józef Życiński. "Życie pani Ireny to dla
mnie wymowne świadectwo jak wielu cichych, niezauważonych
bohaterów żyje wśród nas, dając świadectwo tej samej postawie
szacunku dla człowieka, którą kiedyś okazywali w sposób heroiczny"
- powiedział PAP w poniedziałek.
Irena Sendler, z domu Krzyżanowska, urodziła się 15 lutego 1910
roku w Otwocku. Jej ojciec był z zawodu lekarzem. W czasie wojny
Sendler zaangażowała się w pomoc mieszkańcom warszawskiego getta.
Władze niemieckie nie zgodziły się, by opieka społeczna docierała
do mieszkających tam Żydów, zezwalano jednak na udzielanie im
pomocy medycznej.
Sendler przebierała się więc za pielęgniarkę i
razem ze współpracownikami nosiła do getta jedzenie, leki i
pieniądze.
Później zajmowała się m.in. organizacją ucieczek z getta. Kiedy w
drugiej połowie 1942 roku rozpoczęła się likwidacja Getta
Warszawskiego, Sendler zainicjowała szeroko zakrojoną akcję
ratowania dzieci. Wyprowadzane z getta, były umieszczane w
polskich rodzinach, sierocińcach i klasztorach w Warszawie,
Turkowicach i Chotomowie. Przygotowywano im fałszywe dokumenty i
wspomagano materialnie. Uratowano w ten sposób 2,5 tys. dzieci.
Prawdziwe dane dzieci Sendler ukrywała w słoikach zakopanych w
ogrodzie.
Przetrwały one wojnę i umożliwiły uratowanym odkrycie
prawdziwej tożsamości.
Pod koniec 1943 roku Irenę Sendler aresztowało gestapo. Została
skazana na śmierć, ale dzięki wysokiemu okupowi wpłaconemu przez
"Żegotę" została rozstrzelana tylko "na papierze". Do końca wojny
ukrywała się pod fałszywym nazwiskiem. Podczas Powstania
Warszawskiego pracowała jako pielęgniarka PCK.
W 1965 roku Instytut Yad Vashem w Jerozolimie przyznał Irenie
Sendler tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata, a w 1991 roku
otrzymała honorowe obywatelstwo Izraela.
W 1999 roku amerykański nauczyciel Norman Conard z Uniontown w
stanie Kansas zainspirował powstanie szkolnej sztuki teatralnej
pt. "Życie w słoiku" (ang. Life in a Jar). Jej tytuł nawiązuje do
sposobu w jaki przechowywano informacje o uratowanych dzieciach.
Zdobyło ono rozgłos w mediach amerykańskich, doprowadzając do
powstania fundacji "Life in a Jar" promującej bohaterską postawę
Ireny Sendler. W 2006 roku stowarzyszenie Dzieci Holocaustu
wspólnie z fundacją "Life in a Jar" przy udziale Ministerstwa
Spraw Zagranicznych RP powołało do życia nagrodę im. Ireny
Sendlerowej "Za naprawianie świata". Jej pierwszym laureatem
został m.in. Norman Conard.
W 2003 roku Irenę Sendler odznaczono Orderem Orła Białego. W roku
2006 prezydent Lech Kaczyński wystąpił z inicjatywą przyznania jej
Pokojowej Nagrody Nobla. W 2007 roku Senat RP jednogłośnie przyjął
uchwałę w sprawie uhonorowania działalności Ireny Sendler i Rady
Pomocy Żydom "Żegota" w tajnych strukturach Polskiego Państwa
Podziemnego w okresie II wojny światowej.
Także w roku 2007
Sendler otrzymała tytuł Honorowej Obywatelki Miasta Stołecznego
Warszawy.
Irena Sendler zmarła w poniedziałek o godz. 8.40 w warszawskim
szpitalu przy ul. Płockiej. Jak poinformowała PAP kancelaria
chorych w szpitalu, Irena Sendler leżała tam od 4 maja na oddziale
ratunkowym. (PAP)
ostatnia zmiana: 2008-05-12