18 czerwca 1998 roku Sejm RP przyjął uchwałę potępiającą totalitarny system komunistyczny.
W głosowaniu wzięło udział 407 posłów. Za przyjęciem uchwały głosowało 226, przeciw było 150, od głosu wstrzymało się 31.
Przyjęty dokument rozpoczynał się od deklaracji: "Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uznając, że dla dobra państwa i narodu należy: budować polską wolność i demokrację na fundamencie prawdy, oddać cześć bohaterom i osądzić przestępców, przezwyciężyć podziały, przestrzec nowe pokolenia przed totalitaryzmem".
W uchwale posłowie stwierdzali m.in.: "Dyktatura komunistyczna narzucona została Polsce przemocą wbrew woli Narodu przez Związek Sowiecki i Józefa Stalina. Decyzje dotyczące Polski zostały podjęte bez udziału Rządu Polskiego, a utrzymywanie po II wojnie światowej porządku jałtańskiego odbywało się z naruszeniem podstawowych praw i wolności, zwłaszcza prawa narodów i państw do niepodległości i demokratycznego rozwoju".
Parlamentarzyści przypominali, iż system komunistyczny w Polsce utrzymywany "przemocą, kłamstwem oraz groźbą interwencji sowieckiej służył zabezpieczeniu obcych interesów". Podkreślali również negatywne konsekwencje narzucenia Polakom komunistycznego modelu gospodarki, który wyniszczał kraj.
W odniesieniu do partii komunistycznej stwierdzali: "Uznajemy Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą za organizację w najwyższym stopniu, do końca odpowiedzialną za trwanie i kształt systemu komunistycznego w Polsce, na którym ciąży wiele zbrodni i przestępstw".
W przyjętej uchwale zwracano uwagę na to, że przez cały okres rządów komunistycznych w Polsce istniał podziemny i jawny opór "przeciw zniewoleniu i naruszaniu prawa do życia i godności".
Przypominano działania zbrojnego podziemia niepodległościowego, powstanie poznańskie z 1956 roku, Marzec 1968 roku, krwawe tłumienie protestów robotniczych na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku, Czerwiec 1976 roku oraz strajki z 1980 roku "które zapoczątkowały związków i niepodległościowy zryw +Solidarności+".
Podkreślano również znaczenie działań Kościoła w czasach PRL, który bronił godności ludzkiej i stał na straży duchowej tożsamości narodu.
Posłowie stwierdzali, iż we wspomnianym okresie "Polacy bronili narodowego dziedzictwa, religii i tradycji chrześcijańskiej oraz niezależnej kultury. Dzięki tej postawie i społecznemu dążeniu do wolności możliwe było powstanie w 1980 r. NSZZ +Solidarność+. Wytrwałość i solidarność doprowadziły do pokojowego odbudowania Polski demokratycznej i niepodległej".
Sejm w podjętej uchwale dziękował w imieniu Polski wszystkim tym, którzy przyczynili się do odzyskania wolności i niepodległości "często za cenę życia, znosząc cierpienie, upokorzenia, niewolę, wygnanie i nędzę, prześladowania i szykany".
Deklarował jednocześnie, iż "uczyni wszystko co możliwe, aby wynagrodzić krzywdy powstałe w czasie komunistycznych rządów".
Parlamentarzyści wyrażali także przekonanie o konieczności ukarania wszystkich winnych popełnienia zbrodni komunistycznych w latach 1944-1989 na ziemiach polskich, w tym również "zdrajców podejmujących decyzje podporządkowujące Polskę obcemu mocarstwu, działających przeciwko wolności, niepodległości i demokracji".
W zakończeniu uchwały znalazły się następujące słowa: "W oczach
przyszłych pokoleń obraz komunizmu nie może składać się tylko z
bohaterów i ich prześladowców. Polsce potrzebna jest prawda. Nie
można wprowadzać zbiorowej odpowiedzialności za przestępstwa, ale
nie chcemy też zbiorowej nieodpowiedzialności. Konieczna jest
rzetelna ocena przeszłości, uwzględniająca złożoność ludzkich
losów, jasno odróżniająca dobro od zła".
Źródło: naukawpolsce.pap.pl