Skamieniałość świadczy o tym, jak flądra została flądrą

Skamieniałość prymitywnego przedstawiciela ryb flądrokształtnych opisuje paleontolog ze Stanów Zjednoczonych na łamach najnowszego numeru tygodnika "Nature". Znalezisko jest okazją do lepszego zrozumienia ewolucji tych, odznaczających się wyjątkową asymetrią, ryb.

Flądry, halibuty, sole czy turboty są dobrze znanym przysmakiem nadmorskich kurortów. Te zamieszkujące dno mórz ryby mają dwoje oczu z tej samej strony głowy, dzięki czemu, leżąc na dnie, mogą dokładniej śledzić otoczenie i sprawniej polować. Co ciekawe, ryby te przychodzą na świat z oczami po obu stronach głowy, jednak w trakcie rozwoju osobniczego jedno oko "wędruje" na drugą stronę. Matt Friedman, student z Uniwersytetu w Chicago, badał skamieniałości ryb sprzed 50 mln lat z epoki eocenu.

U jednej z ryb jedno oko znajdowało się z boku głowy, drugie zaś na jej czubku. Sądzono dotąd, że osobnik ten zmarł przed zakończeniem swego rozwoju. Po dokładnych badaniach okazało się jednak, że była to ryba w pełni rozwinięta. Jak komentuje badacz, jest to jeden z najbardziej efektownych przykładów zapisu kopalnego dotyczącego organizmu, który był formą przejściową na drodze ewolucyjnej ryb flądrokształtnych. Friedman znalazł go "w szufladzie" Muzeum Historii Naturalnej w Wiedniu. Zwierzę przydzielono do nowego rodzaju taksonomicznego.

Otrzymało nazwę Heteronectes, co po grecku oznacza "inny pływak". Druga skamieniałość, o nazwie Amphistium, znana była z kilku wykopalisk we Włoszech i jednego we Francji. Jednak przeszło sto lat temu błędnie ją zaklasyfikowano. Ponadto dotychczasowe badania dowodziły, że ryba ta miała czaszkę symetryczną. Najnowsze badania, przeprowadzone przez Friedmana, dowodzą, że u Amphistium występuje lekka asymetria czaszki i oczu. Co więcej, u części osobników oczy przechodziły na lewą, a u części na prawą stronę.

U współczesnych flądrokształnych poszczególne gatunki mogą być prawo- lub lewostronne, jednak w ramach gatunku obowiązuje "jednomyślność". Zdaniem Friedmana, ta cecha Amphistium to kolejny argument, że gatunek ten jest formą przejściową. "Problem ewolucji niesymetrycznych ryb flądrokształtnych jest zagadką dla naukowców. Trudno bowiem wytłumaczyć, jakie ewolucyjne siły doprowadziły do takich zmian" - komentuje badacz. Wiadomo, jakie korzyści odnoszą te ryby z posiadania oczu po jednej stronie. Jednak jakie korzyści mogły odnosić formy przejściowe, u których jedno oko było z boku głowy, drugie zaś dopiero przesuwało się na drugą stronę? - zastanawia się badacz.

Dlatego w latach 30. XX wieku ryby flądrokształtne stały się koronnym dowodem na to, że ewolucja może działać "błyskawicznie", poprzez nagromadzenie mutacji. Według tej teorii mutacje miały zwykle prowadzić do niepowodzeń, czasami jednak okazywały się korzystne dla organizmu. Najnowsze badania przeczą tej teorii. Wynika z nich, że ewolucja flądrokształtnych postępowała stopniowo, o czym świadczy odkrycie "brakujących ogniw" w postaci Heteronectes i Amphistium - podkreśla Friedman.(PAP)

ostatnia zmiana: 2008-07-22
Komentarze
Polityka Prywatności