Latem w górach oraz w miejscach szczególnie odwiedzanych przez turystów znajdują się tzw. stajanki – są to małe, sezonowe obozowiska, które od biedy możemy nazwać polami namiotowymi. Kosztują 1-2 UAH za osobę. Jeśli jednak planujemy wędrówkę po górach, to w związku z dogodnymi warunkami klimatycznymi nic nie stoi na przeszkodzie, aby urządzać sobie noclegi pod gołym niebem.
Spać pod namiotem można również na wybrzeżu, wyjąwszy odcinek od Ałuszty do Foros, gdzie trudno wcisnąć nawet pół karimaty – no i głazy to niezbyt wygodne podłoże. W praktyce rozbijać się można wszędzie, poza prywatnymi posesjami i terenami chronionymi (pod tę definicję podchodzi latem wiele obszarów leśnych z uwagi na zagrożenie pożarowe), ale też nie wszędzie jest bezpiecznie. Kempingi posowieckie często starym zwyczajem nie przyjmują turystów z namiotami, oferując jedynie domki kempingowe. Zarówno w górach, jak i na wybrzeżu powstaje jednak coraz więcej miejsc, gdzie można legalnie rozbić namiot i skorzystać równocześnie z pewnych udogodnień cywilizacyjnych. Nocleg na nich kosztuje ok. 5-7 UAH /os.
Fragmenty z przewodnika turystycznego "Krym. Półwysep rozmaitości". Autor: Artur Grossman. Wydawnictwo Bezdroża.