Walutą obowiązującą na Ukrainie jest hrywna (UAH) dzieląca się na 100 kopiejek. Jednak potocznie często używa się, na Krymie i nie tylko, nazwy „rubel” – czy to z przyzwyczajenia czy z sentymentu do obowiązującej tu przez lata waluty sowieckiego imperium. Jadąc na Półwysep Krymski, należy się zaopatrzyć w dolary (USD) lub euro (EUR), choć zakup w naszym kraju hrywien nie powinien stanowić problemu. W kantorze przy dworcu kolejowym w Symferopolu można wymieniać nawet polskie złotówki, w innych trzeba zapytać, ale ogólnie kurs przy bezpośredniej wymianie raczej nie jest dobry.
Kantorów na ulicach miast krymskich nie brakuje – co chwila napotyka się szyldy [abmién waliút]. Absolutnie odradzamy wymienianie waluty u koników! To w zdecydowanej większości podli oszuści i złodzieje, którym wydaje się, że obcokrajowiec to łatwy zarobek. Tymczasem w centrum Symferopola (ul. Kirowa w stronę Centralnego Rynku) różnica między kursem kupna a kursem sprzedaży wynosi czasem po 2 kopiejki, podobnie bywa też we Lwowie i Kijowie. Kupując w Polsce dolary, warto pamiętać, aby zaopatrzyć się w jak najnowsze banknoty (dolary wydane po roku 1992 mają lepsze zabezpieczenia i takie są zwykle w obrocie na Ukrainie). Nie zdziwmy się, gdy w niektórych kantorach nie przyjmą nam jednodolarówek, banknotów dolarowych sprzed 1992 r. czy tych zbyt podniszczonych.
Na początku 2005 roku kursy wynosiły w przybliżeniu: za 1 dolara – 5,30 UAH, za 1 euro – 6,90 UAH, za 1 złotówkę – 1,72 UAH.
Fragmenty z przewodnika turystycznego "Krym. Półwysep rozmaitości". Autor: Artur Grossman. Wydawnictwo Bezdroża.
poleca:
