Nieliczne na Słowacji odpowiedniki naszych PTSM-ów skupiają się głównie wokół Bratysławy. Niestety, często ich działalność ogranicza się do lipca i sierpnia, gdy nie ma studentów lub uczniów zamieszkujących internaty, w których się owe schroniska mieszczą. Dlatego lepiej od razu jest szukać tanich noclegowni (ubytovňa), o których za chwilę.
W wielu miastach niedrogie noclegi polecają internaty zawodowych szkół średnich. Często także tylko w lipcu i sierpniu, ale niektóre z nich przyjmują chętnych cały rok, w zależności od liczby wolnych miejsc. Internaty nie udzielają zastępczych miejsc noclegowych na podłodze lub w świetlicach i naprawdę bardzo trudno jest przekonać Słowaków do zmiany tego nastawienia. Prędzej słowaccy kolejarze pozwalają spać na dworcach niż obsługa internatów na podłodze... Ceny w takich schroniskach-internatach wynoszą 150 – 250 Sk.
Najtańszymi obiektami noclegowymi na Słowacji są tzw. ubytovnie (odpowiedniki naszych hoteli robotniczych), najczęściej położone na skraju miasta, biorąc jednak pod uwagę wielkość słowackich miast, nie są to duże odległości. O drogę najlepiej zapytać taksówkarzy zaraz po wyjściu z dworca kolejowego. Jeśli jest dość późno, to warto skorzystać z ich usług, gdyż mamy wtedy pewność, że sprawnie dotrzemy na miejsce, a same opłaty za przejazd są na Słowacji niższe niż w Polsce. Ubytovnie oferują noclegi po bardzo przystępnych cenach, nawet od 100 Sk! Co ciekawe, większość z nich – podobnie jak internaty – posiada pokoje z własnymi węzłami sanitarnymi bądź też z jednym węzłem na dwa pokoje.
Fragmenty z przewodnika turystycznego "Słowacja. Karpackie serce Europy". Autor: A. Nacher, M. Styczyński, B. Cisowski, P. Klimek. Wydawnictwo Bezdroża.