Wśród banknotów rumuńskich lei, każdemu zapewne rzuci się w oczy banknot 2000 lei. Wyprodukowany jest on z innego (delikatniejszego) papieru niż pozostałe banknoty. Przeźroczyste owale wykonane z folii sprawiają wrażenie jakbyśmy mieli do czynienia z zabawką dla dzieci — a jednak nie. Jest to całkowicie oficjalny nominał, wydany przez Rumuński Bank Narodowy. Przedstawia on po jednej stronie układ słoneczny, stylizowany na jakąś kreskówkę japońską. Po drugiej zaś stronie widzimy mapę Rumunii z zaznaczoną strefą całkowitego zaćmienia słońca, jakie mało miejsce w całej niemalże Europie w sierpniu 1999 r. Rumunia, przed dniem zaćmienia, prowadziła bardzo szeroką na Zachodzie Europy akcję promocyjną pod hasłem: obejrzenia najpełniejszego zaćmienia słońca w kraju rodzinnym Drakuli. Na fali tego wydarzenia powstał również ten banknot, który należy do najbardziej dziwnego i wręcz humorystycznego numizmatycznego kuriozum, jakie można spotkać w oficjalnym użyciu w Europie. Wygląda, że na tym się nie skończy, gdyż pojawiło się także 10000 lei z foliowymi owalami, choć bez układu słonecznego.
Fragmenty z przewodnika turystycznego "Bukowina. Kraina łagodności". Wydawnictwo Bezdroża.