Bezpieczeństwo

Moskwa jest bezpieczna. Oczywiście zdarzają się kradzieże kieszonkowe i drobne przestępstwa, ale ich ilość jest zbliżona do polskiej, a na pewno dużo mniejsza niż w realiach np. włoskich. Może nie należy od razu zapuszczać się nocą w ciemne zaułki, ale warto korzystać z tego, że Moskwa tętni życiem co najmniej do godziny 1.00 nad ranem.

Uważać należy za to na ruch uliczny. Najwięcej nieprzyjemnych przygód w Moskwie zdarza się turystom właśnie podczas nieuważnego przechodzenia przez jezdnię. Wszędzie, gdzie to jest możliwe, należy korzystać z przejść podziemnych. Piesi są tu nieco niżej w „ulicznej hierarchii” i warto pamiętać, że nawet światło zielone może nie uprawniać ich do wejścia na pasy.

Turyści podróżujący z dziećmi albo z osobami nieznającymi języka rosyjskiego powinni uważać, żeby się nie zgubić. Szczególnie w metrze, kiedy pociągi wjeżdżają jeden za drugim i motorniczy zamyka drzwi po określonym czasie, nie bacząc na to, ile osób zostało przed wagonem (drzwi po prostu zamykają się pomiędzy jedną a drugą osobą). Warto więc ustalić zasady
pt. „jak się zgubimy, to stoisz i się nie ruszasz w miejscu, gdzie ostatnio widzieliśmy się, albo wysiadasz na pierwszej stacji i czekasz”. Jeśli zasady nie zostały wcześniej ustalone, można spróbować zwrócić się z prośbą o pomoc w poszukiwaniach do funkcjonariuszy milicji (czyli odpowiednika polskiej policji).

Wszyscy przebywający w Moskwie muszą STALE posiadać przy sobie dokument tożsamości (paszport). Na ulicach zdarzają się kontrole ­milicyjne i funkcjonariusz może chcieć zobaczyć paszport z ważnym zameldowaniem. W ten sposób Moskwa walczy z niekontrolowanym napływem ludności (i w domyśle – zagrożeniem terrorystycznym), głównie azjatyckiej, do miasta.

 

 

 

 

 

Fragmenty z przewodnika turystycznego "Moskwa. Kreml, matrioszki i Arbat". Autorzy: Justyna Madzińska, Agnieszka Szypielewicz. Wydawnictwo Bezdroża.

Polityka Prywatności