Kościół postawiony w latach 1611 – 13 jako zbór luteranów w 1624 r. (po klęskach protestantów w wojnie trzydziestoletniej) przejęli karmelici bosi. Ci przemianowali też wezwanie świątyni z Najświętszej Trójcy na MB Zwycięskiej w podzięce za wiktorię odniesioną nad buntownikami przez „arcykatolickich” Habsburgów pod Białą Górą. Zakonnicy sprawowali nad świątynią pieczę aż do kasaty w 1784 r., potem kościół zamieniono w farę.
Wspomnianą figurkę, wykonaną z wosku w stylu renesansowym, o proweniencji hiszpańskiej, oddała tutejszym zakonnikom w 1628 r. Polyxena z Lobkovic. Podobno miała rzec wówczas do ojców: Miejcie ją w poważaniu, a dobrze się wam wieść będzie. I rzeczywiście już wkrótce cesarz Ferdynand II darował klasztorowi część dochodów z czeskiej komory celnej oraz udzielił pozwolenia na dopuszczenie zakonników do stołu cesarskiego (chodziło oczywiście o wydawanie produktów żywnościowych, a nie o rzeczywiste biesiadowanie z cesarzem). Za sprawą figury kościół szczęśliwie ocalał podczas okupacji szwedzkiej Małej Strany i Hradczan w 1648 r., kiedy szwedzki generał Königsmark wydał zakonnikom żelazny list ochronny, a w klasztorze urządził lazaret. Parcela, na której stoi kościół, kryje w sobie morowy cmentarz z XVI w.
Pod posadzką kościoła znajduje się krypta ze zmumifikowanymi ciałami zakonników, a w mur dawnego klasztoru wprawiono tablicę ku czci wszystkich dzieci umęczonych podczas II wojny światowej.