Trudność z kłamstwem polega na tym, że podświadomość działa automatycznie i niezależnie od naszego werbalnego kłamstwa, więc mowa naszego ciała zdradza nas. Dlatego ludzie, którzy rzadko kłamią, lekko pokasłują w trakcie mówienia nieprawdy, bez względu na to, jak przekonująco to czynią. W chwili, gdy zaczynają kłamać, ciało wysyła sprzeczne sygnały, a one dają nam poczucie, że oni kłamią. W czasie kłamstwa podświadomość wysyła nerwom energię ujawniającą się jako gesty, które mogą być niezgodne z tym, co osoba mówi. Ludzie, którzy kłamią zawodowo - np. politycy, prawnicy, aktorzy czy spikerzy telewizyjni - mają wyrafinowaną mowę ciała do tego stopnia, że trudno „dostrzec" ich kłamstwo i ludzie kupują to, dają się złapać na haczyk.
Tacy ludzie cyzelują swoje gesty na dwa sposoby. Po pierwsze, ćwiczą gesty „właściwe" do sytuacji, gdy mówią kłamstwa, ale jest to skuteczne tylko wtedy, gdy mówią wiele kłamstw w długim okresie czasu. Po drugie, są w stanie wyeliminować większość gestów, więc kiedy mówią kłamstwa, ich ciała niemal nie reagują, ale to także jest bardzo trudne.
Gdy nadarzy się okazja, przeprowadź krótki test. Umyślnie powiedz znajomemu kłamstwo i równocześnie uczyń świadomy wysiłek, aby powstrzymać ciało od jakichkolwiek gestów, gdy jest ono dobrze widoczne dla twojego rozmówcy. Nawet gdy podstawowe gesty uda ci się zdusić, wciąż transmitowane są liczne mikrosygnały. Należą do nich drgnięcia mięśni twarzy, rozszerzanie się i zwężanie źrenic, pot na czole, rumieńce na policzkach, rosnąca częstotliwość mrugania powiekami oraz inne drobne i szybkie gesty sygnalizujące oszustwo. Badacze wykorzystuj ą kamerę z wolnym przesuwem taśmy, co pozwala pokazać, że mikrogesty mogą zdarzyć się w mgnieniu oka i tylko ludzie tacy, jak np. profesjonalni sprzedawcy, są w stanieje wyłapać w trakcie rozmowy czy negocjacji. Najlepszymi sprzedawcami są ci, którzy maj ą rozbudowaną nieświadomą zdolność do odczytywania mikrogestów w czasie spotkań twarzą w twarz.
To oczywiste, że aby móc skutecznie kłamać, musisz spowodować, aby rozmówca nie widział twojego ciała. Oto dlaczego praktyka policyjnych przesłuchań wymaga, aby sadzać podejrzanego na krześle w otwartej przestrzeni albo umieszczać go w pełnym świetle tak, aby jego ciało było w całości widoczne: jeśli zacznie kłamać, to w takich okolicznościach będzie to znacznie łatwiejsze do wyłapania. Oczywiście kłamanie jest znacznie łatwiejsze, gdy siedzisz za stołem w znacznej części zasłaniającym twoje ciało, gdy rozmawiasz przez ogrodzenie albo zza zamkniętych drzwi. Najlepszą metodą na skuteczne kłamstwo jest oczywiście telefon!
Fragmenty z książki
„Mowa ciała”.
Autor: Allan Pease.
Wydawnictwo "JEDNOŚĆ"
E-KSIĘGARNIA www.jednosc.com.pl