W Bułgarii honorowane jest polskie i międzynarodowe prawo jazdy. Wymagane przepisami jest posiadanie „zielonej karty”. Władze graniczne dokonują w paszporcie adnotacji odnośnie do samochodu, co zobowiązuje podróżnego do wyjazdu tym samym pojazdem. Wyjazd innym samochodem traktowany jest jak próba dokonania nielegalnego importu pojazdu. Należy zwracać uwagę, aby potwierdzenie własności pojazdu przy wjeździe nie zostało odnotowane w paszporcie pasażera. Nie wolno udostępniać swojego pojazdu obywatelowi bułgarskiemu ani też kierować pojazdem należącym do obywatela bułgarskiego, chyba że dysponujemy notarialnie poświadczonym pełnomocnictwem bułgarskiego właściciela.
Ubezpieczenia osobowe są obowiązkowe, przy czym uznaje się
w Bułgarii polskie polisy. Na granicy można wykupić ubezpieczenie dodatkowe.
Opłata za wjazd samochodem osobowym(10 USD) oraz opłata za przejazd autostradą, pobierana w punkcie kontroli granicznej przy wjeździe. Jeśli zostanie stwierdzone, że przejazd nastąpił inną trasą niż ta, za którą wniesiono opłatę, kierowca powinien dopłacić ewentualną różnicę.
Podróżując po Bułgarii samochodem, należy zachować podstawowe środki ostrożności: nie powinno się podróżować nocą, zatrzymywać na parkingach, w przydrożnych barach, motelach itp. W miastach należy jeździć z zablokowanymi od wewnątrz drzwiami samochodu. Nie należy pozostawiać samochodu bez dozoru, zwłaszcza jeśli znajduje się w nim bagaż. Zatrzymując się w hotelu, w kwaterach prywatnych, na kempingu, nie należy pozostawiać w pokojach nawet na krótko pieniędzy, kosztowności ani dokumentów. Dobrze jest trzymać się większych tras i szlaków komunikacyjnych, ponieważ są całkiem nieźle oznakowane. Niestety, fatalnie przedstawia się sytuacja, jeśli chodzi o drogi drugo-, trzecio- i czwartorzędne; możemy pokonać naprawdę dużą odległość, nie napotykając żadnego znaku drogowego, nie mówiąc o kierunkowskazach. Zjazd bez znajomości języka na boczną drogę, która na mapie wygląda jak skrót, może nas kosztować wiele nerwów i mnóstwo czasu.
W Bułgarii obowiązują międzynarodowe przepisy ruchu drogowego, które praktycznie się nie różnią od obowiązujących w Polsce. Ze względu jednak na żywy temperament mieszkańców tego kraju trzeba się liczyć z klaksonami, gdy nie dość szybko ruszymy po zmianie świateł albo gdy jadący za nami Bułgar zechce nas wyprzedzić.
Fragmenty z przewodnika turystycznego "Bułgaria. Pejzaż słońcem pisany". Autor: Robert Sendek, Danuta Matysiak-Najdenowa. Wydawnictwo Bezdroża.
poleca:
