Głęboki oddech

Co się dzieje, gdy podczas konfrontacji z naszym partne­rem albo dorastającymi dziećmi próbujemy nie wyskoczyć ze skóry?- Może tego nie zauważamy, ale zaczynamy oddychać całkiem płasko. Co się dzieje, gdy jesteśmy zaatakowani przez autorytet i ktoś nas zrani?- Wstrzymujemy powietrze. Co się dzieje, jeżeli czujemy się pod napięciem stresu i próbujemy w krótkim czasie podołać ogromowi pracy?

 

Również wtedy sięgamy do sprawdzonego środka - płytkiego oddechu. W na­szej kulturze bardzo wcześnie nauczyliśmy się wstrzymywać silne emocje i uczucia, by lepiej żyć z innymi. Nie chcemy ranić partnera, nie chcemy obrażać szefa, nie chcemy pokazy­wać przed kolegami słabych stron. Nasza biologia podpowia­da nam, że jest tak naprawdę tylko jedna niezawodna droga, by pohamować mocne uczucia: oddychać możliwie płytko. Potem jesteśmy w stanie ukryć uczucia za ścianą naszej klatki piersiowej. Z biegiem czasu przyzwyczajamy się w sytuacjach stresowych oddychać płytko. Nie zauważamy nawet, że tak robimy. Potem nasz normalny oddech jest poważnie zabu­rzony. Praktykujemy płytki oddech klatką piersiową zamiast oddychanie przeponą. Jaka jest różnica pomiędzy oddechem klatką piersiową a oddychaniem przeponą? Przy praktykowa­niu płytkiego oddechu nie porusza się przepona. By nasze płuca mogły wypełnić się powietrzem i życiodajnym tlenem, prze­pona musi właściwie opaść. Przeważnie dolne części płuc, gdzie znajduje się większość małych naczyniek krwionośnych, otrzymują za mało powietrza. Jeżeli otrzymujemy za mało tlenu, to nasz organizm próbuje sobie inaczej pomóc: serce musi częściej bić i ciśnienie krwi może wzrosnąć jako wyrów­nanie złego zaopatrzenia w tlen. Ale istnieje również psycho­logiczne oddziaływanie. Płytkie oddychanie i niedostateczne zaopatrzenie w tlen wzmacniają w nas niemiłe uczucie nie­smaku, a nawet strachu. Gdy przypatrzymy się temu sygna­łowi i poszukamy rzeczy, które nam przysparzają zmartwień, to przynajmniej już coś mamy.

 

Dlatego jest to ważne, byśmy całkiem świadomie od czasu do czasu ćwiczyli głęboki oddech przeponowy. Wtedy może­my zaopatrzyć się bogato w tlen i żadne resztki dwutlenku węgla nie pozostają w naszych płucach. Nasze serce nie musi wykonywać dodatkowej pracy, a nasze ciśnienie krwi jest stabilne. Naturalnie ten sposób oddychania ma ważne psycho­logiczne konsekwencje: jesteśmy spokojniejsi i bardziej rozluź­nieni, rześcy i bardziej optymistyczni. Jest tak, jakby cały stres nas opuścił.

 

Teraz jest dobra okazja, żebyś poświęcił trochę czasu i poob­serwował swój własny sposób oddechu. Połóż po prostu jedną rękę na klatce piersiowej, a drugą rękę na brzuchu. Zauważ, która ręka bardziej porusza się. Na początku nic nie zmieniaj i zauważ, jak oddychasz. Obserwuj swój oddech w nozdrzach... Obserwuj wdech i wydech... Obserwuj, czy możesz poczuć różnice pomiędzy lewą i prawą dziurką nosa... I nie próbuj wpływać w jakikolwiek sposób na swój oddech. Obserwuj spo­kojnie... (trzy minuty).

 

A teraz wyobraź sobie, że wdychasz przez pępek i że oddech stąd właśnie dostaje się do organizmu, do gardła, i że podczas wydechu znowu płynie w stronę twojego brzucha i opuszcza twoje ciało przez pępek. Wyobrażaj to sobie przy każdym oddechu i nie próbuj wpływać na swój oddech. Może twoje oddechy mają różną długość i głębokość. To jest całkowicie w porządku. I kiedy tak twój oddech wchodzi i wydostaje się przez pępek, to możesz sobie wyobrazić, że porusza się on jak fale na wybrzeżu, które obmywają plażę i z powrotem płyną do morza... przez pępek wchodzi i przez pępek znowu wycho­dzi... całkiem delikatnie i spokojnie, jak fale kipieli morskiej...

 

Możesz dalej praktykować ten spokojny sposób oddychania i zauważyć, że twój oddech staje się bez wysiłku głębszy, deli­katniejszy i spokojniejszy. Jednocześnie zauważysz, że w ten sposób rozluźniasz się i może stajesz się trochę śpiącym. Również to jest całkiem naturalne. W ten sposób dajesz sobie okazję do odświeżającej przerwy i w rezultacie zauważysz, że dysponujesz nową energią i czujesz się przedsiębiorczy.

 

 

Fragmenty z książki
„Medytacje dla menedżerów”

Autor: Klaus W.Vopel

Wydawnictwo "JEDNOŚĆ"

E-KSIĘGARNIA www.jednosc.com.pl

 

 

Polityka Prywatności