Najlepszą porą na zwiedzanie Mongolii jest lato, a zwłaszcza jego druga część, lipiec bowiem jest miesiącem dość deszczowym. Podróż utrudniają wówczas liczne grzęzawiska, w jakie zamieniają się stepowe trakty. Podczas obfitych deszczy szerokie koryta rzeczne wypełniają się wodą, której rwące nurty odcinają wiele regionów od cywilizacji i znacznie utrudniają komunikację w kraju. Istnieje spora różnica w warunkach pogodowych panujących w poszczególnych latach – zdarza się, że ten sam region w jednym roku przebędziemy z trudem, brnąc po nadkola samochodu w błocie, by kolejnego roku przejechać go bez najmniejszych problemów. Pogoda w sierpniu bywa zwykle bardziej stabilna. Warto jednak pamiętać, że są miejsca o szczególnie wysokiej dobowej amplitudzie temperatur – np. rejon pustyni Gobi czy partie górskie. Na początku lub pod koniec lata można się tam spodziewać zarówno upałów w ciągu dnia, jak i nocnych przymrozków.
Jesień, podobnie jak wiosna, jest na tym obszarze bardzo krótka i zimna. Już we wrześniu temperatura może spadać w nocy blisko zera lub nawet poniżej zera. Do odwiedzenia Mongolii wiosną może zachęcic nas (poza brakiem turystów) widok wspaniałych kobiercow kwiatów w śródgórskich dolinach Chenteju, Changaju czy Ałtaju. Wtedy też jest dobry czas na spływy rzeczne.
Zima jest w Mongolii bardzo mroźna. Mimo że wiatr jest zasadniczo słabszy niż w lecie, to przy sporym mrozie jest on bardzo dokuczliwy. Na Gobi, jako na jednej z najzimniejszych pustyń świata, także zalega śnieg. Temperatura może tu dochodzić do –35°C. Ale jeśli znajdziemy się zimą w Mongolii, będziemy mieli okazję nie tylko podziwiać wspaniałe zimowe krajobrazy, ale i przyglądnąć się obchodom mongolskiego Nowego Roku Cagaan Sar przypadającego na koniec stycznia lub początek lutego
.
Fragmenty z przewodnika turystycznego "Szlak transsyberyjski. Moskwa - Bajkał - Mongolia - Pekin". Wydawnictwo Bezdroża.