Tak gigantyczna trasa, jaką jest szlak transsyberyjski, może być pokonywana w różnoraki sposób. Po pierwsze tradycyjnie - wsiadamy wówczas do pociągu w Moskwie a wysiadamy w .... Pekinie, Ułan Ude, Władywostoku? Tak pokonywany szlak wydaje się naturalny z punktu widzenia (i położenia) naszego kraju. Pamiętajmy wszak, że z Dalekiego wschodu bedziemy musieli jakoś powrócić. Całą wędrówkę można więc odwrócić i rozpocząć ją właśnie tam na niedostępnym i nieodgadnionym Wschodzie. Pokonując kolejne kilometry będziemy się wówczas zbliżać do polskich granic. Jeśli nie mamy zbyt wiele czasu (i pieniędzy) warto z olbrzymiej trasy wybrać na początek jeden etap, by kiedyś powrócić i zdobyć całą "transsyberyjską koronę".
Fragmenty z przewodnika turystycznego "Szlak transsyberyjski. Moskwa - Bajkał - Mongolia - Pekin". Wydawnictwo Bezdroża.