Nie tylko duże miasta, ale prawie każde miasteczko i wioska na Adriatyku przekształcają się teraz w miejsca turystyczne. Większość domów przystosowana jest do przyjęcia gości. Chorwacja już od kilku lat jest bardzo popularna i dlatego w lipcu i sierpniu mogą być trudności ze znalezieniem wolnych kwater lub odpowiadających nam warunków. Lepiej więc tak późno nie ryzykować i dokonać rezerwacji wcześniej, najlepiej jeszcze w Polsce. Wiele biur podróży naszym w kraju proponuje teraz wypoczynek w tym rejonie Europy. Można również bezpośrednio skontaktować się z właścicielem kwatery – za pomocą Internetu lub telefonu. Zawsze jednak – tak w przypadku naszych biur, jak i kwater – istnieje ryzyko, że nawet po wpłaceniu zaliczki, na miejscu okaże się, że nie ma dla nas miejsc. Należy zawsze starać się o potwierdzenie na piśmie (faksem) lub mailem dokonanej przez nas rezerwacji. Kilka sprawdzonych miejsc noclegowych wymieniliśmy w tym przewodniku przy opisach poszczególnych miejscowości. W miesiącach poza sezonem ryzyko oszustwa jest znacznie mniejsze.
Dla osób, które jednak zdecydują się pojechać „w ciemno” i na miejscu znaleźć kwaterę, z pewnością pomocne okażą się lokalne agencje turystyczne, można też szukać w domach z tabliczkami z napisem „Zimmer frei”, „Rooms”, „Sobe”. Jeżeli zaplanowaliśmy pobyt między 15 lipca a 25 sierpnia, najlepiej od razu udać się do mniejszych, mniej znanych i mniej popularnych miast i wiosek lub dzielnic położonych dalej od morza, gdzie prawdopodobieństwo znalezienia kwatery jest większe przy zaoszczędzeniu czasu i nerwów. Czasem warto może odpoczywać w mniejszych ośrodkach, gdzie lepiej można poznać Chorwatów i ich tradycje, a niezatłoczone plaże umożliwiają przyjemną kąpiel słoneczną i morską. Ponieważ jest to małe państwo, zawsze znajdziemy się w pobliżu jakiejś atrakcji turystycznej – parku narodowego lub zabytkowego miasta.
Warto też wiedzieć, że wynajmując kwaterę na mniej niż 4 noce, możemy zapłacić ponad 50% więcej lub spotkać się z odmową wynajmu na tak krótko. Najlepiej znaleźć więc przytulne miejsce na cały pobyt i stamtąd wyruszać na zwiedzanie. Gościnni mieszkańcy uprzyjemnią nasze wczasy ciekawymi opowieściami, rybą z grilla czy domowym winem lub rakiją, jeżeli będziemy się do nich odnosić życzliwie i pamiętać o zasadzie polako (powoli).
W maju, czerwcu oraz we wrześniu nie powinnyśmy mieć żadnych problemów ze znalezieniem noclegu, a przez pozostałą część roku większość domów po prostu stoi zamknięta, pozostają nam więc tylko hotele. Jedno jest pewne – mimo ciepłych nocy i młodzieńczej fantazji turystów obozowanie „na dziko” jest w Chorwacji zabronione.
Fragmenty z przewodnika turystycznego "Chorwacja. W kraju lawendy i wina". Autor: Zuzanna Brusić, Salomea Pamuła. Wydawnictwo Bezdroża.
poleca:
