W roku 1965 w kinach po raz pierwszy pokazano film, który osiągnął olbrzymi sukces i wszedł do historii filmu. Julie Andrews w roli głównej. 10 nominacji do Oscara i fani na całym świecie, od USA po Japonię.
Po uwieńczonym sukcesem musicalu "The Sound of Music" (napisanym przez Rogersa i Hammersteina, wystawionym 1500 razy na Broadwayu, wyróżnionym 6 Tony Awards, sprzedanym w formie płyty analogowej w ponad 3 milionach egzemplarzy) reżyser Robert Wise nakręcił film o tym samym tytule.
W 1965 roku film nominowany był do 10 Oskarów, a otrzymał ostatecznie 5 (najlepszy film, najlepsza reżyseria, najlepszy dźwięk, najlepszy scenariusz i najlepsza adaptacja muzyczna). Dla grającej głóną rolę Julie Andrews był to początek niesłychanej kariery. Ona sama powiedziała kiedyś w wywiadzie, że to zaszczyt dla niej występować w filmie, który uszczęśliwił tak wielu ludzi.
Akcja filmu opiera się na autentycznych wydarzeniach. Urodzona w Wiedniu Maria von Kutschera odbywała nowicjat w klasztorze benedyktynek Nonnberg w Salzburgu, kiedy przełożona wysłała ją jako guwernantkę do wdowca barona Georga Rittera von Trappa. Miała się opiekować siedmiorgiem jego dzieci. Krótko potem Maria wyszła za mąż za barona i założyła w latach 30-tych chór rodzinny, wielokrotnie koncertujący w Austrii.
Po przyłączeniu Austrii do Niemiec w 1938 roku rodzina zmuszona była uciekać z kraju. Śpiewała - i to było jej jedyne źródło utrzymania. Z czasem śpiewająca rodzina zrobiła w USA olbrzymią karierę. W 1941 roku kupiła farmę w Vermont (Stowe), którą rozbudowała i na której założyła Trapp Family Lodge. Trapp Family Lodge jest do dzisiaj świetnie prosperującym hotelem.
poleca:
Studentnews.pl