Włochy - Sycylia

Strona www: www.almatur.pl/
Kraj: Włochy
Organizator: Almatur
Aktualność:

ARCHIWUM
Cena: 2199 pln
Ilość noclegów: 8
Opł. klimat.: brak danych
Ubezp. KL, NW: w kosztach wyjazdu
Wyżywienie: Całodzienne (3 posiłki, kuchnia włoska)
Zakwaterowanie: Noclegi w apartamentach 4,5 osobowych wyposażonych w łazienki i klimatyzację.
Transport: autokar

Termin: 28.07.2013 - 08.08.2013

Sycylia to największa włoska wyspa, którą od lądu włoskiego dzieli Cieśnina Messyńska. Ma powierzchnię 25.7 tysięcy km2. Zamieszkuje ją ponad 5 milionów ludzi. Od wieków wyspa zachowywała pewną niezależność w stosunku do reszty obecnych Włoch i kontynentu europejskiego. Symbolem Sycylii jest Etna, największy w Europie aktywny wulkan. Sycylia jest uwielbiana przez turystów całego świata z wielu powodów. Jest tu piękne i czyste morze oraz ładne plaże, wiele zabytków historycznych z zachowanymi świątyniami antycznymi, bajeczne krajobrazy a przede wszystkim idealny klimat.

Program fakultatywny

Wyspy Liparyjskie - Vulcano - czarna plaża, kąpiele błotne, spacer po wyspie, czas wolny, następnie rejs na Lipari. Zwiedzanie: Zamek Normanów z katedrą. Cena ok. 50 EUR.

opublikowano: 2013-06-20
ostatnia zmiana: 2018-04-27
Spotkali się Rusek, Polak i Niemiec. Wypili trochę i przechwalają się, który kraj ma większe samoloty. Rusek mówi:
- U mnie to maja takie samoloty, że jak drużyna piłkarska jedzie na mecz to trenują podczas lotu.
- U mnie zaś - mówi Niemiec - maja takie samoloty, że wojsko podczas lotu urządza w nich manewry.
- To ja - mówi Polak - opowiem wam historie pewnego polskiego samolotu. Kapitan spojrzał na konsole i mówi, że wykrył jakieś błędy w urządzeniu. Wysłał mechanika na lewe skrzydło żeby naprawił usterkę. Mechanik wziął fiata 126 p i pojechał na lewe skrzydło. Wrócił po godzinie i w raporcie oznajmił, że nic nie wykrył. Wysłał więc kapitan 2 mechanika z tym samym zadaniem, ale na prawe skrzydło. Mechanik również wziął malucha i pojechał na prawe skrzydło. Wrócił po godzinie i również nic nie wykrył. Więc kapitan się wkurzył, wziął poloneza i pojechał na ogon statku. Wrócił po 2 godzinach. Powiedział, że jakiś debil nie zamknął okna i na pokład wleciały przez nie 2 samoloty - rosyjski i niemiecki.
Polityka Prywatności