Stracę, ale warto - wywiad z Jurkiem Owsiakiem
O tym co będzie się działo w tym roku podczas Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - opowiada głowny mózg akcji.
Dlaczego Orkiestra gra po raz drugi na ten sam cel?
Kiedy widzimy, że jest sens jeszcze raz zgromadzenia środków na ten sam cel, to podejmujemy się takich działań, które już miały miejsce w przeszłości. Graliśmy dwa razy dla chirurgii urazowej, czyli ogólne mówiąc były to szeroko pojęte zakupy związane z wypadkami, i dwa razy graliśmy dla kardiochirurgii dziecięcej. W 2003 roku dla niemowląt i młodszych dzieci kupiliśmy blisko 2 000 urządzeń medycznych. Rekordowa ilość zakupów dla blisko 300 oddziałów w całej Polsce. Zakupy te pokazały, że warto jeszcze iść za ciosem i dokupić urządzenia, które zdecydowanie poprawią komfort pracy i wprowadzą najnowocześniejsze urządzenia medyczne do leczenia dzieci. Jak nikt w Polsce, posiadamy ogromną wiedzę na temat tych urządzeń, które już pracują w szpitalach dziecięcych. Otrzymujemy listy ze szpitali, a także prowadzimy swoje własne ankiety. Ta wiedza pozwala nam planować nasze wszelkie zamiary w oparciu o realne przewidywania ilości środków jakie możemy na to przekazać. Urządzenia, które są w zakresie naszych zakupów, to od bardzo małych pulsoksymetrów, po ogromne urządzenia typu ultrasonograf czy rentgen jezdny. Spis wszystkich naszych zakupów można znaleźć na naszych stronach internetowych www.wosp.org.pl/medic/zakupy.php , są dokładnie rozpisane na każdą miejscowość i każdy szpital w Polsce, z podaniem ogólnych wartości sprzętu.
Gdzie będzie grała Orkiestra?
Grać będzie nie tylko w całej Polsce, ale w wielu miejscach na świecie. Zagrała już w ostatni weekend w Vancouver, gdzie razem z Polskim Radiem 1030 i Konsulatem Polskim zebrano blisko 2000 dolarów kanadyjskich. Zagra po raz kolejny w Chicago, w Nowym Jorku, New Jersey, po raz pierwszy w Detroit (polska rozgłośnia radiowa), po raz pierwszy w Toronto i po raz kolejny w Berlinie, Londynie, Trypolisie, Atenach, a także w bazie polskich wojsk w Iraku.
W Polsce powstało o 110 sztabów więcej niż to było rok temu. Od morza po góry, od wschodu do zachodu, od dużych miast bo bardzo małe wioski, gra Orkiestra, a przede wszystkim grają ludzie, którzy sami to organizują. 100 tysięcy wolontariuszy, a chętnych drugie tyle, bardzo wiele osób grających po raz pierwszy, ale także bardzo dużo osób, które zbierać będą pieniądze ze swoimi małymi dziećmi. Ten dobry duch Orkiestry nie starzeje się, a wręcz przeciwnie – cały czas głównie nakręcany jest energią młodych ludzi.
Co się będzie działo?
Oczywiście – finałowe zbieranie w niedzielę, albo na imprezach zamkniętych, albo tylko na ulicach miast, miasteczek i wsi. Absolutnie nie chodzimy po domach i tylko zbieramy publicznie tego jednego dnia, w niedzielę. Każdy nasz wolontariusz ma identyfikator i tekturową skarbonkę. Całodzienne koncerty, pikniki, najróżniejsze licytacje. Centralnie II Program Telewizji Polskiej od godziny 10:30 pierwsze wejście i tak aż do poniedziałku, do godz. 1:00 w nocy. Zamiast serduszek licytujemy złoto-srebrne medale, a także tradycyjnie 100 złotych kart telefonicznych. Ale już od kilku tygodni funkcjonuje aukcja internetowa aukcje.wosp.org.pl. Można na niej wylicytować Most w Ostródzie, Zamek w Łęczycy, meteoryt w kształcie serduszka z kosmosu, unikatowe znaczki pocztowe, biżuterię, autograf Wisławy Szymborskiej i tysiące innych, bardzo ciekawych przedmiotów. Na dzień dzisiejszy, czwartek godzin 10:44 już wylicytowano na sumę 164 tysiące złotych na rzecz Orkiestry – absolutny rekord.
I jeszcze jeden powód do domu - rok temu mieliśmy nasze monety, a w tym roku mamy nasz przepiękny znaczek pocztowy i po raz pierwszy aż 4 karty telefoniczne.
Jak się zabezpieczycie przed ewentualnymi oszustami w licytacji?
To co się wydarzyło w zeszłym roku było istotnie złamaniem najprostszej zasady uczciwości, którą my, jako Fundacja, zaproponowaliśmy wszystkim ludziom. Nasze puszki, w które zbieramy pieniądze, nadal są tekturowe. Mamy cały czas zaufanie do wszystkich uczestników tej zabawy, bo właśnie w tych puszkach przynoszone są do nas dziesiątki milionów złotych. Taka sama zasada była stosowana przy licytacji złotych serduszek i zeszłoroczna licytacja nr 1 i nr 2 pokazała, że niestety, musimy to bardziej uszczelnić. Ci ludzie nas nie okradli, oni nas oszukali, a najbardziej okradli samych siebie z najbardziej podstawowych zasad człowieczeństwa. W tym roku przy licytacji złoto-srebrnych medali (300 sztuk) będziemy zadawali trochę więcej pytań związanych z identyfikacją osoby – adresy, numery telefonów stacjonarne, numer pesel etc. W przypadku najwyższych kwot będziemy autoryzowali także nr karty kredytowej, pytania o to będą zadawali przeszkoleni przez nas i uprawnieni przez Fundację operatorzy firmy Polcard i nie będą one w żaden sposób wykraczały poza bezpieczeństwo jej posiadacza. Ale będą stanowiły dla nas minimum wiarygodności i pewności, że licytujący chce do końca wypełnić wszystkie swoje zobowiązania. Zupełnym novum jest wprowadzenie kurierów, którzy dzięki firmie DHL są w stanie na tuż przed finałową licytacją (zazwyczaj są to 3 – 5 osób) dotrzeć do finalistów z naszą, fundacyjną umową. Mamy nadzieję, że w żaden sposób te nasze zabezpieczenia nie będą kłopotliwe dla osób, które mają uczciwe zamiary.
Co przygotowuje Telewizja? Czy Finał będzie się różnił od poprzednich?
To jest tak jak z Olimpiadą. Co roku ten sam zestaw konkurencji, a tylko poznajmy różnicę po strojach, kolorach, widowisku. Podobnie i z Finałami – konstrukcja ciągle ta sama, łączenie się ze wszystkim regionalnymi oddziałami Telewizji Polskiej i mnóstwo wydarzeń, które będą pokazywane. Jak zwykle inna scenografia (Jarek Koziara z Lublina), inne koncerty na placach i chociażby– bicie rekordu Guinessa w patrzeniu na świat przez różowe okulary. 200 tysięcy okularów przygotowaliśmy i rozwieźliśmy po całej Polsce. O godzinie 20:00, w czasie światełka do nieba, poprosimy, aby ci, którzy je mają – założyli, a specjalna komisja potwierdzi ten fakt do Księgi Rekordów Guinessa.
Ten Finał telewizyjnie i w przedstawianiu różnych wiadomości głównie będzie mówił o naszej ogromnej dumie z osiągnięć Fundacji. Wprowadziliśmy do życia cztery duże programy medyczne (więcej na ten temat - http://www.wosp.org.pl/medic), których wymiar ma skalę światową. Także podczas Finału mówić będziemy o bezprecedensowym zakupie pierwszego w Polsce, a trzeciego w Europie urządzenia o nazwie „Sztuczne komory serca dla dzieci”. Ten zakup jest jakby kropką nad „i” osiągnięć polskiej kardiochirurgii dziecięcej, w których ogromny udział ma Fundacja.
Przy okazji, ogromnie dziękujemy wszystkim lokalnym mediom, które w sposób nieprawdopodobny i bezcenny rozkręcają a następnie są cały czas przy wszystkich działaniach finałowych w lokalnych społecznościach.
Będziemy także podczas Finału dziękowali 400 tysiącom ludzi za stworzenie najbezpieczniejszego, najpiękniejszego i największego koncertu świata jakim był zeszłoroczny Przystanek Woodstock.
Jak wyglądają ostatnie przygotowania w Warszawie??
Praca, praca i jeszcze raz praca, czyli wydawanie wszelkiego rodzaju gadżetów dla sztabów, zakupy w naszym sklepiku internetowym, które najczęściej też są przeznaczone na licytację, wysyłanie identyfikatorów, puszek, ale w zasadzie wszystko już jest pozapinane, więc gównie przygotowujemy się do obsługi Finału tutaj w Warszawie. Ale zajmuje się tym tylko część Fundacji, czyli kilkanaście osób. Fundacja nasza na co dzień pracuje w swoim standardowym rytmie – kontrakty, umowy, korespondencja, wszystko to co jest związane z naszą podstawową działalnością, czyli zakupami sprzętu medycznego.
Ile będzie kosztował Finał?
Po raz kolejny cały Finał pokrywany jest z pieniędzy sponsorskich. Ci sami sponsorzy, niezmiennie od lat, Bank PEKAO S.A., ING Nationale Nederlanden, oraz po raz pierwszy Western Union, także dodatkowo wykupili reklamówki sponsorskie w Telewizji Polskiej. Można zatem sądzić, że także i Telewizja Polska zrównoważy pierwszy raz swoje wydatki na telewizyjny finał. Nie jesteśmy upoważnieni, aby o tych sumach rozmawiać, ale już w poprzednich latach mówiliśmy, że wydatki Telewizji tego dnia to ułamek procenta sumy, którą zbieramy podczas Finału. Staramy się w ten sposób rozwiać wszelkie wątpliwości oraz sugerowanie w niektórych opiniach, że koszty te są znaczące, a nawet przekraczające sumę zebranych pieniędzy. Ale z tymi pytaniami proszę się zwracać już tylko do Dyrekcji Telewizji Polskiej, a my w tym roku bardzo się cieszymy, że firmy komercyjne w ten sposób wspierają najnowocześniejszą medycynę, jaka tworzy się przy okazji działań Orkiestry. Tego dnia pracować będą pełną parą wszystkie regionalne rozgłośnie telewizyjne, 15 wozów transmisyjnych, blisko 100 operatorów i jest to na dzień dzisiejszy, w stosunku do wielkości kraju jakim jest Polska, największa transmisja telewizyjna na świecie, która bez żadnych zakłóceń technicznych znowu przeleci po raz dwunasty.
Także tradycyjnie dołącza do nas ze swoimi działaniami I Program Polskiego Radia, gdzie – uwaga! – od godziny 11:46 do godziny 20:00 licytowane będą dwa złote serduszka zeszłorocznej licytacji.
W sumie czeka nas wiele godzin ogólnopolskiej transmisji telewizyjnej, a także na antenie Telewizji Polonia.
Wyjątkowo tego dnia także będą emitowane dodatkowe wydania Panoramy.
Dziękujemy także wszystkim firmom, dzięki którym tak sprawnie przebiega to ogromne przedsięwzięcie.
Czy, jak zwykle, stracisz głos?
Stracę, ale warto. To są ogromne emocje, chociaż ostatnimi laty forma coraz lepsza i na finałach i na Przystanku Woodstock głos mi się trzyma do samego końca. Mam nadzieję, że razem ze wszystkimi na Finale odśpiewam „Łobi Jabi” z naszymi Przyjaciółmi z zespołu Voo Voo i o godzinie 1:00 w nocy w poniedziałek, 12 stycznia, mam nadzieję, że położymy do snu cała rozkręconą Polskę, szczęśliwą i zadowoloną z siebie.
Co z Twoimi czerwonymi okularami?
Po prostu wymagały remontu kompletnego i cudem przy ich remoncie zakład optyczny, z którego pomocy korzystam od wielu lat, odnalazł jeszcze jedną taką oprawkę. Więc nówka na nosie, a stare w pogotowiu, gdyby coś tam... Ale myślę, że nic takiego się dziać nie będzie.
I tradycyjnie – te same spodnie i ta sama koszula.
Dziekujęmy za rozmowę Jurkowi Owsiakowi