Podzielone opinie
Opinie studentów na temat tegorocznej wiosennej
edycji Dni Kariery to doskonały dowód na to, że nigdy
nie uda się zadowolić wszystkich zainteresowanych.

Kuba,
student II roku ekonomii na UW
Jak Twoje wrażenia?
Jestem mile zaskoczony, że udało mi się nawiązać tyle kontaktów. Rozmawiałem z przedstawicielami różnych firm i jestem
bardzo zadowolony.
Szukasz praktyk?
Na razie tylko poćwiczę
wysyłanie CV, aplikacji,
może dostanę jakąś odpowiedź.
Co ci się najbardziej
podobało?
Może nie tyle firmy, co
wykład Akademii Umiejętności, na którym byłem.
Grzegorz Turniak
z Jobpilot.pl mówił o Alchemii kariery. Podkreślał,
żeby się nie bać podejmować wyzwań. Jednocześnie przestrzegał, żeby nie
dać się stłamsić przez wielkie korporacje i firmy.
Nie dać się stłamsić, czyli?
Nie pozwolić, żeby
wepchnęli cię w koleiny
swoich wymagań - zachować niezależność i własną
osobowość. Jeśli to się nie
udaje, czasami lepiej jest
zrezygnować nawet
z dobrze płatnej pracy.
Widzisz siebie w KPMG,
albo w PricewaterhouseCoopers?
Nie, nie dam się wkręcić
w tę maszynę. Być może
w Credit Suisse, gdzie bardziej ceni się indywidualność. Wiem, że zostając agentem trzeba mieć
własną działalność gospodarczą. Nie widzę w tym
przeszkody, ale szansę
na większą niezależność.
Wolę luźniejszą strukturę.
Już teraz uderzasz więc
do Credit Suisse?
Na razie nawiązałem kilka
kontaktów, ale jeszcze
nie chcę pakować się
w poważną pracę.
Może na IV-V roku.
Magda,
studentka japonistyki
na UW
Jak ci się podobało?
Nie widziałam nic dla
siebie. Może dla studentów filologii niemieckiej,
albo angielskiej jest praca,
ale dla tych z filologii dziwnych pracy nie ma. Najlepiej jest oczywiście studiować ekonomię i prawo.
Dowiedziałem się, że
każdy może spróbować
swoich sił i rozwiązać
na przykład test logiczny.
No tak, ale siedzenie w
cyferkach nie bawiłoby
mnie. Wniosek jest taki, że
jeśli się chciało przez pięć
lat robić coś co pasjonuje
i rozwijać swoje hobby, to
teraz trzeba za to zapłacić.
Ale chyba przyszłaś tutaj
z nadzieją, że coś się trafi?
Muszę przyznać, że nie.
Jestem tu pierwszy raz.
Ostatnio wróciłam
z Japonii. Oczywiście tu
jest dużo taniej, ale bezrobocie jest znacznie większe
- a tam tylko 5,3 proc.
Mówisz płynnie po japoń
sku?
Tak, ale to chyba i tak mi
się w Polsce nie przyda.
Kasia,
studentka IV roku anglistyki na UW
Widziałaś coś dla siebie?
Wszystkie stanowiska
obsadzone są przez wielkie
korporacje, a ja nie widzę
siebie w takich firmach, nie
interesują mnie.
Rozmawiałem już z kilkoma rozczarowanymi filologami. Też jesteś rozgoryczona?
Nie. Przecież były już dni
szkół językowych, czyli coś
w sam raz dla nas. Właśnie
na tych targach znalazłam
sobie pracę w fantastycznej szkole. Jestem bardzo
zadowolona. Tutaj wpadłam tylko na chwilę zobaczyć. Wszystkie oferty są
dla ekonomistów, prawników albo ludzi z politechniki. Nie wiem dlaczego okupują nasz BUW.
Paweł i Marcin,
studenci III roku prawa na UW
Znaleźliście jakąś praktykę dla siebie?
Praktyk jest dużo, ale informacje jakie można znaleźć są
dość ogólnikowe - miękkie.
Wydaje się, że dla prawników jest sporo ofert. Na które
zwróciliście uwagę?
PricewaterhouseCoopers, Ernst&Young.
Popracowalibyście dla gigantów konsultingu?
No, raczej tak. Jeśli by się dało... czemu nie? Ale pewnie
będzie ciężko.
Nie boicie się wielkich korporacji?
Praca pewnie jest wyczerpująca, ale może warto. Poza
tym to może być naprawdę ciekawe.
Będziecie aplikować?
To na pewno. Chyba do wszystkich firm, które się dzisiaj
wystawiają. Może za wyjątkiem TVP.