W numerze m.in.
Nauka języków
Zdrowie
Finanse
Praca i kariera
Bądź aktywny
Humor dnia
Żona strofuje męża: |
Studenci kontra pracodawcy - Więcej tutaj nie przyjdę! - zapewnia studentka lingwistyki stosowanej UW - Nie wierzę, żebym mogła przekwalifikować się na agenta ubezpieczeniowego. Nie wszyscy przyjęli Dni Kariery z entuzjazmem. Czy słusznie? Studenci narzekają na brak pracy, a firmy wciąż mają mnóstwo stanowisk do zaoferowania. Taki wniosek można wyciągnąć po wizycie na tegorocznych Dniach Kariery w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. Jak to możliwe, skoro wszyscy skarżymy się na zatrważająco wysokie bezrobocie? - Obie strony, zarówno firmy, jak i pracownicy, źle postrzegają obecne
realia rynku pracy - twierdzi Anna Buczyńska z portalu jobpilot.pl - Nieporozumienia
są olbrzymie.
Pracodawcy
nadal żądają
od studentów co najmniej rocznej praktyki,
z kolei absolwenci mają
wygórowane wymagania finansowe - dodaje.
Chociaż rynek pracy ewoluuje w dobrym kierunku,
wciąż zdarza się, że profil
kandydata na daną pozycję
jest niedostosowany
do rzeczywistości. Pracodawcy marzą o kandydatach, którzy nie istnieją. Wielu studentów staje
przed dylematem: albo
naściemniać w swoim
CV, albo odpuścić sobie
i podjąć pracę poniżej kwalifikacji. Popyt i podaż rozmijają się.Wbrew pozorom
ta luka nie świadczy
o tym, że nasz system edukacji jest beznadziejny.
Studenci kierunków
humanistycznych chodzili
pochmurni po targach
w BUW-ie. - Najwięcej jest
tu ofert dla ekonomistów,
finansistów, audyciarzy
- żali się Ania, studentka
ostatniego roku lingwistyki stosowanej - Nie wierzę,
żebym mogła przekwalifikować się na agenta ubezpieczeniowego. Tymczasem okazuje się, że zapotrzebowanie na młodych
ludzi o lotnych umysłach
jest coraz większe. - Jeszcze do niedawna firmy
konsultingowe poszukiwały ekonomistów i prawników - przypomina Anna
Buczyńska - Potem dopisali do ogłoszeń socjologów i psychologów, a teraz
w swoich piszą bez ogródek, że przyjmą absolwentów dowolnych kierunków. Potrzebni są kreatywni ludzie, myślący syntetycznie, którzy potrafiliby wybierać i przetwarzać informacje, a taki typ
to często absolwenci tych,
wydawałoby się, niechcianych kierunków humanistycznych - zaznacza. Bartek Ciszewski |
||