Czas na dzidziusia

Ty decydujesz
Największa przygoda Twojego życia i największa odpowiedzialność. Już nigdy nie będzie tak, jak przedtem. A jak będzie? Cóż, to właśnie zależy od Twojej decyzji, tej podjętej zawczasu. Teraz, zanim pocznie się Twoje dziecko, możesz zdecydować w dużej mierze o tym, jakie będzie jego życie, a przynajmniej jego pierwsze lata.

W nowej roli...
Myślisz sobie: Czy jestem już gotowa? Czy dam radę? Czy będę dobrą matką? Czy to nie będzie zbyt wielkie poświęcenie? A może lepiej nie mieć dzieci?... Stop! Przepędź czarne myśli, one w niczym nie pomagają. Gdyby wszyscy tak myśleli, nasza populacja wyginęłaby dawno temu. Poświęcenie? Jasne, będzie potrzebne. Ale więcej na nim zyskasz, niż stracisz. Miłość ma to do siebie, że zawsze na niej zyskujemy, nawet, jeśli z zewnątrz to wygląda inaczej. A więc punkt pierwszy: nie bój się, jaką będziesz matką. Daj sobie szansę. Nie ma przygody bez ryzyka.

Czy to już czas?
Teraz pora na punkt drugi: kiedy? Nad tym dobrze się zastanów. Czy Twoje dziecko, kiedy przyjdzie na świat, będzie miało wszystko, czego będzie potrzebować? Nie chodzi bynajmniej tylko o pieniądze, choć to też jest ważne. Każdy chce, żeby jego dziecko miało piękny pokoik, zabawki, witaminizowane kaszki, wakacje, potem tornister, szkołę, studia... Ale bez przesady. Kiedyś nie było tego wszystkiego, a dzieci jakoś się chowały i wyrastały na mądrych ludzi. Podobno kilka patyków i piasek w piaskownicy albo plastelina są bardziej rozwijające, niż nie wiadomo, jak drogie zabawki, którymi kuszą nas reklamy. Jest coś, co Twojemu dziecku będzie potrzebne o wiele bardziej, niż drogie ciuchy i wyjazdy zagranicę. Potrzebna mu jest kochająca się rodzina, konkretnie: rodzice. Bez tego ani rusz. A więc to nie całkiem tylko Twoja decyzja, ale - przede wszystkim Wasza. Jeśli nie macie szczerego zamiaru i woli zostać razem na zawsze, jeśli pomimo łączącego Was uczucia, nie potrafisz wyobrazić sobie jego, jako staruszka, a na słowo "ślub" krzywicie się oboje, lepiej wstrzymajcie się z planami powiększania rodzinki. Po co serwować dzieciom cierpienia, które zaważą z pewnością na ich rozwoju i na całym późniejszym życiu?
A jeśli jesteście pewni, zastanówcie się z kolei, czy w obecnych warunkach, przy Waszym trybie życia, pracy zawodowej, będziecie mieli wystarczająco dużo czasu na poświęcenie się tej, najważniejszej odtąd dla Was sprawie. Innymi słowy: czy macie teraz czas na bycie mamą i tatą. Bo to wymaga czasu. Dziecko potrzebuje miłości o k a z y w a n e j, i to nie tak, jak chcieliby niektórzy tatusiowie: przez heroiczne zarabianie kasy od rana do nocy. Dla niego będzie ważniejsze, żeby z nim poukładać klocki albo wyjść na rower. Przemyślcie tę sprawę i postarajcie się, żeby wspominając po latach dzieciństwo, pamiętało coś innego, niż tylko żłobek, przedszkole, telewizor i opiekunkę. Te pierwsze lata są najważniejsze i dla niego i dla Was - rodziców, bo to na początku tworzą się więzi, które tak trudno jest zawiązać po upływie kilkunastu lat...

Niespodzianka na całe życie
Jeśli przemyślałaś wszystko, "przegadałaś" z nim i jesteście pewni, że chcecie zostać rodzicami, pamiętajcie, że to decyzja na całe życie. Niby to oczywiste, ale dobrze zdać sobie z tego sprawę, nie po to, żeby się przestraszyć, ale żeby - ucieszyć się bardziej. Odpowiedzialność to nic strasznego, to jeden z przywilejów człowieczeństwa. Cieszcie się, bo jest z czego: przyjdzie na świat ktoś nowy, kto będzie cząstką Was, a zarazem kompletną dla Was tajemnicą. Kimś absolutnie niepowtarzalnym. To jakby ktoś powierzył Wam nasionko zupełnie nieznanej dotąd rośliny; nie wiadomo, co wyrośnie, nie wiadomo, na jaki kolor zakwitnie i jaki wyda owoc. Ma szansę na wszystko, co najlepsze. Ale potrzebuje dużo troski, wody, słońca, czułości. Potrzebuje miłości. Waszej miłości. Nie zawiedźcie go.

Liczy się miłość
A jeśli życie potoczyło się nie tak, jak chciałaś, jeśli spodziewasz się dziecka, a nie jest to czas dla niego najlepszy, jeśli jesteś sama, jeśli nie masz pieniędzy na to, co chciałabyś mu dać? Też się nie bój! Twoja przygoda jest trochę trudniejsza, bardziej ryzykowna, może niespodziewana, ale równie cudowna. Będzie dobrze, jeśli tylko wystarczy Ci miłości - znajdź ją w sobie i rozdmuchaj. Uśmiechnij się i pomyśl, jaki skarb nosisz w sobie - nowego, wspaniałego, maleńkiego człowieka, zdolnego do kochania. Urodź go i kochaj najlepiej, jak umiesz. To wystarczy, żeby mógł rosnąć i kwitnąć. On nie liczy na nic więcej; chce tylko być kochanym i kochać. Nie jesteś już sama - to Wasza wspólna przygoda.

cay