Tegoroczne lato może być rekordowe pod względem zgłoszonych przypadków utraty danych z komputerów, stacjonarnych i przenośnych - szacują katowiccy specjaliści w zakresie odzyskiwania danych. Groźne dla komputerów mogą być upały i letnie burze.
"W ciągu dziesięciu dni od burzy, która 17 czerwca przeszła nad
południem Polski, liczba skierowanych do katowickiego laboratorium
odzyskiwania danych zapytań wzrosła aż o 44 procent" -
poinformował we wtorek PAP reprezentujący laboratorium Michał
Sobiło.
Ze statystyk firmy Ontrack wynika, że w lecie liczba przypadków
utraty danych jest znacznie wyższa, niż w innych porach roku.
Najczęściej winne są wyładowania atmosferyczne, uszkadzające
sprzęt komputerowy i powodujące utratę zapisanych w nim
informacji. Są firmy, które na utracie danych i związanych z nią
opóźnieniach tracą co roku miliony złotych.
Z obserwacji pracowników katowickiego laboratorium wynika, że
spowodowane upałami lub burzami awarie komputerów w dużej części
wynikają z braku doświadczenia użytkowników komputerów, którzy
lekceważą wpływ skrajnych warunków atmosferycznych na swój sprzęt,
zawierający ważne dane.
Specjaliści radzą na przykład, aby nie trzymać laptopa na kolanach
lub pościeli, starać się też nie korzystać z niego w nagrzanym
przedziale pociągu lub samochodzie. Gdy gorsza jest wentylacja,
zwiększa się prawdopodobieństwo utraty danych.
Aby uniknąć awarii, eksperci radzą, by wystrzegać się zakrywania
otworów wentylacyjnych urządzeń. Jeśli komputer zacznie dziwnie
pracować, należy go wyłączyć, a jeśli to możliwe - przewietrzyć
pomieszczenie. W czasie pracy przy komputerze warto stosować
oprogramowanie diagnozujące temperaturę pracy komputera i w razie
potrzeby alarmujące o zagrożeniu dla danych. Dobrym rozwiązaniem,
gdy nie istnieje możliwość obniżenia temperatury, są dodatkowe
wentylatory lub radiatory na dyskach komputerów.
Podłączanie komputera do sieci przez uziemioną listwę zasilającą
pomoże zabezpieczyć przed działaniem wyładowań atmosferycznych.
Warto zainwestować w tzw. UPS - urządzenie, zapewniające ciągłość
pracy komputera w przypadku nagłego przerwania dopływu prądu, np.
w czasie burzy. Jednak najlepiej jest wyłączyć komputer z prądu na
czas burzy, a w przypadku laptopów - skorzystać z baterii.
Eksperci proponują także, by tzw. defragmentację plików czy
wykonanie kopii zapasowej danych na wypadek ich utracenia
przeprowadzać wieczorem lub w nocy, kiedy jest chłodniej; za dnia
raczej nie należy tego robić, bo takie operacje obciążają twarde
dyski.
Podczas upałów nie należy również ściągać elementów obudowy
komputera - paradoksalnie najlepsze chłodzenie zapewnia
odpowiednio zaprojektowana, zamknięta obudowa. Należy jedynie
upewnić się, czy wyloty obudowy są drożne i w razie potrzebny
usunąć z nich kurz.
Średnia światowa skuteczność odzyskiwania utraconych danych z
komputerów wynosi 76 proc. Obejmuje zarówno przypadki logiczne
(np. przy przypadkowym usunięciu pliku), jak i te najcięższe
(mechaniczne), w których komputery ulegają spaleniu, zalaniu lub
zgnieceniu. (PAP)