Pogodowe kaprysy zawładnęły światem

Pogodowe kaprysy zawładnęły światem: w Grecji i Turcji ludzie narzekają na upały, w Chinach setki tysięcy osób ucieka przed tajfunem Prapirun, zaś na południu Afryki zapanował niebywale zimny front z opadami śniegu.

W greckiej stolicy, Atenach, w piątek w południe termometry
pokazywały 39 stopni Celsjusza. Greccy meteorolodzy pocieszają -
upały nie potrwają długo. Już w niedzielę spodziewane jest
ochłodzenie do... 32 st. C.

Inaczej Turcji - w turystycznym kurorcie Antalya nad Morzem
Śródziemnym w czasie weekendu będzie 36-38 st. C. W południowo-
wschodniej części kraju - do 44 stopni. 

W Holandii w ciągu trzech pierwszych upalnych tygodni lipca
zarejestrowano o 500 zgonów więcej niż zdarza się normalnie w tym
okresie - wynika z bilansu podanego w piątek przez holenderski
urząd statystyczny. Wyższą niż zazwyczaj śmiertelność
zarejestrowano zwłaszcza w dniach 17-23 lipca - 2800 zgonów, o 300
ponad przeciętną. Uśredniona maksymalna temperatura w tym okresie
wyniosła 31,5 stopnia Celsjusza.

W Hiszpanii i Portugalii, mimo suszy i upału, liczba pożarów w
lasach zmniejszyła się. W Hiszpanii w pierwszych siedmiu
miesiącach obecnego roku ogień strawił ok. 36 tys. ha lasów i
krzewów, o 62 proc. mniej niż w porównywalnym okresie roku
poprzedniego. W Portugalii, gdzie w minionych latach żywioł siał
olbrzymie spustoszenie, w tym roku spłonęło dotąd 14 tys. ha -
sześciokrotnie mniej niż w pierwszych siedmiu miesiącach 2005 r.
Władze w Madrycie i Lizbonie wyjaśniają ten spadek poprawą metod
walki z pożarami. Poza tym skuteczne stają się działania
zapobiegawcze.

W Szwajcarii, po najgorętszym od podjęcia regularnych pomiarów
lipcu, w piątek nastąpiło ochłodzenie. Na alpejskiej przełęczy
Wielkiego Św. Bernarda spadło 10 cm śniegu. Służby drogowe
ostrzegają przed śnieżną breją na wysoko położonych przełęczach. 

Silne burze przeszły w piątek nad niemiecką wyspą Rugia, na
Bałtyku. Na dworcu kolejowym w Goehren woda osiągnęła poziom 1,5
metra. Woda zalała też miejscowy dom opieki i wiele domów
mieszkalnych.

Szalejący od czwartku nad południowochińską prowincją Guangdong
tajfun Papirun spowodował śmierć co najmniej 19 osób. Silne burze
szaleją też nad prowincjami Guangxi i Hainan. Prawie 600 tys.
ludzi trzeba było ewakuować. 

Trzydniowy koszmar zakończył się w piątek dla 14 zakopanych w
śniegu kierowców w górach południowoafrykańskiego królestwa
Lesotho, enklawie w RPA. Do niektórych z nich, bardzo
wychłodzonych, ratownicy dotarli dosłownie w ostatniej chwili.

Niezwykle chłodny front, z opadami śniegu, spowodował w RPA
śmierć co najmniej pięciu ludzi. 

Ulga w wielomilionowym Nowym Jorku - zimny front z burzami i
deszczem lekko ochłodził w nocy na piątek "gotującą się"
metropolię. W minionych dniach  wschodnie stany USA nękane były
przez największe od 50 lat upały. W Nowym Jorku słupek rtęci na
termometrach oscylował wokół 40 stopni Celsjusza. Upały
spowodowały w 11 stanach Wschodniego Wybrzeża Ameryki śmierć co
najmniej 27 osób. 

Spadek temperatur do w miarę znośnego poziomu zanotowano w
Chicago i Detroit. Odetchnęły też Baltimore i Waszyngton. (PAP)

Komentarze
Polityka Prywatności