Naukowcy wzięli kometę pod super mikroskop

Naukowcy z Wielkiej Brytanii badają materiał pochodzący z komety Wild 2. Do analizy próbek kometarnych używają Diamentowego Synchrotronu, który można określić mianem "super mikroskopu".

Materiał kometarny został zebrany przez sondę Stardust i z sukcesem dostarczony na Ziemię. Stardust jest pierwszą misją od czasów programu Apollo (lądowanie na Księżycu), która w ramach której do ziemskich laboratoriów dostarczono próbki materiału pobrane poza naszą planeta.

Sonda przebyła drogę 3,2 miliarda kilometrów i przeleciała przez otoczkę komety Wild 2 zbierając malutkie ziarenka pyłu. Zebrany materiał dotarł następnie na Ziemię w 2006 r. Analizę rozpoczęto w laboratoriach amerykańskiej NASA i w laboratoriach w kilku innych krajach. Badania stanowią spore wyzwanie, gdyż masa zebranego materiału to zaledwie jedna dziesięciotysięczna grama. Dla porównana próbki gruntu księżycowego przywiezione przez astronautów z misji Apollo to około 380 kilogramów.

Obecnie próbki kometarne badane są za pomocą urządzenia, które można określić jako jeden z największych na świecie mikroskopów. Naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych Uniwersytetu Leicester używają instrumentu nazwanego Diamond Synchrotron (Diamentowy Synchrotron) Przyspiesza on elektrony do prędkości bliskiej prędkości światła i tworzy wiązki promieniowania X, które służą do badania właściwości ziaren pyłu.

Badane ziarna pyłu mają rozmiary mniejsze niż 1/10 grubości ludzkiego włosa. Naukowcy ustalają na ich podstawie skład chemiczny komety. Część ziaren zawiera tlenek żelaza, który mógł się uformować w niskiej temperaturze. Jednak inne ziarna uformowały się prawdopodobnie w wysokich temperaturach (około 2000 stopni Celsjusza), czyli w warunkach, których nie oczekiwano w przypadku komety, która powinna powstać w odległych i zimnych rejonach Układu Słonecznego. Na razie nie jest znane wyjaśnienie tej zagadki.

Źródło: PAP

Foto: openphoto.net

ostatnia zmiana: 2010-05-29
Komentarze
Polityka Prywatności