Szybciej przybierający na wadze w ciągu pierwszych 6 miesięcy życia chłopiec będzie, jako młody człowiek, miał w sobie więcej testosteronu od swoich wolniej rosnących rówieśników, wynika z badania przeprowadzonego wśród ponad 700 młodych mężczyzn na Filipinach - informuje magazyn Science.
"Charakterystyka jako dorosłego mężczyzny: wielkość ciała i dojrzałość seksualna są programowane przez wczesne doświadczenia" - uważa główny autor badań, Christopher Kuzawa, antropolog biologiczny na Northwestern University w Chicago, stan Illinois.
Badacze od dawna wiedzą, że dzieci adaptują się do środowiska jeszcze przed urodzeniem i ta adaptacja oddziałuje na ich fizjologię i metabolizm jako dorosłych, łącznie z ryzykiem chorób przewlekłych.
Niemowlęta urodzone z niedożywionych matek, dla przykładu, urodzą się mniejsze i mają wydajniejszy metabolizm, który potrzebuje mniej energii do przeżycia. Niemowlęta, których matki były dobrze żywione często rodzą się większe i jest bardziej prawdopodobne, że będą rosnąć większe i szybciej, potrzebując więcej kalorii do utrzymania swoich większych ciał.
Jednakże pojawiają się problemy, kiedy dzieci z niską wagą urodzeniową są żywione dietą bogatą w cukier lub tłuszcze, która przeciąża ich mniejsze organy, jak trzustka, co np. prowadzi do cukrzycy - pisze Science.
Naukowcy dyskutują, czy te odpowiedzi organizmu na złe i dobre okresy we wczesnym rozwoju są adaptacyjnymi przystosowaniami do ich środowiska. Twierdzą, że być może niemowlęta mają okna czasowe we wczesnym dzieciństwie kiedy mogą poprawić swoje trajektorie rozwoju. Możliwe też, że wczesne zaniedbania w żywieniu i stres predysponują te niemowlęta do większej liczby chorób już jako ludzi dorosłych.
Kuzawa i jego koledzy wierzą, że znajdą dowody na hipotezę adaptacyjną w danych dotyczących 770 mężczyzn z Filipin. Jest to część długotrwałego projektu badawczego badającego ich rozwój od narodzin. Odkryli, że chłopcy, którzy byli karmieni piersią, mieli mniej biegunek - prawdopodobnie dlatego, że mieszkali w domach z higieną na wyższym poziomie - mieli szybszy wskaźnik wzrostu przez pierwszych 6 miesięcy niż niemowlęta karmione butelką lub karmione piersią przez biedniejsze matki.
Badacze odnotowali, że jest to okres w którym testosteron krótkotrwale wzrasta do poziomu dorosłego mężczyzny, przypuszczalnie z powodu rozwoju tych partii ciała mężczyzny, których wykształcanie pochłania dużo zasobów organizmu, jak np. mięśni. Chłopcy ci wcześniej osiągali dojrzałość, byli wyżsi i bardziej muskularni, posiadali wyższy poziom testosteronu we krwi jako dorośli. Dzieci płci męskiej na szybkiej ścieżce rozwoju często wcześniej dojrzewały też do uprawiania seksu i częściej oznajmiały o jego uprawianiu.
Kuzawa stawia hipotezę, że chłopcy przystosowują się do środowiska, korzystając z cech wczesnego żywienia. Dla przykładu mężczyźni karmieni piersią przez dobrze odżywiane matki, łatwiej "uczą się" z poziomu hormonów i substancji odżywczych w mleku matki, że mogą żyć w świecie bogatym w żywność i wykorzystują najcenniejsze zasoby na przyspieszenie swojego rozwoju, osiągając dojrzałość i wcześniej zaczynając reprodukcję. Mężczyźni, których matki dawały im niewiele substancji odżywczych lub żyły w stresie, rosną odpowiednio wolniej, zachowując swoje zasoby do przeżycia w ubogim świecie.
"Autorzy pokazują, że środowisko we wczesnym okresie życia ma trwały wpływ ważny dla mężczyzn" - mówi biolog ewolucyjny Stephen Stearns z Yale University. Nie zgadza się z nim biolog ewolucyjny Peter Ellison z Harvard University, który nie sądzi, aby badacze wykazali, iż wczesna dojrzałość tych chłopców jest odpowiedzią adaptacyjną na środowisko ich wczesnego dzieciństwa.
Różnice w stopniu rozwoju odbijają genetyczne cechy pochodzące od rodziców i dla przykładu to jak wrażliwi są różni chłopcy na testosteron pozwala im rosnąć szybciej i być silniejszymi - tłumaczy Ellison.