Cisza, jak wykazują badania, sprzyja skupieniu podczas żeru cierników, niewielkich rybek. Naukowcy, umieszczając podwodne głośniki w zbiorniku, zbadali jaki wpływ na ryby ma hałas wydawany przez motorówki.
Choć cierniki nie zrezygnowały zupełnie z jedzenia (czego można by się spodziewać w tak stresujących okolicznościach), to w hałasie żerowały mało dokładnie i mniej wydajnie. Zachowywały się tak nawet, kiedy głośno było zaledwie przez kilka sekund.
Błędy podczas żerowania to efekt rozproszenia uwagi przez hałas. W naturalnym środowisku za podobne pomyłki rybki mogą sporo zapłacić: łatwiej im wówczas połknąć szkodliwe dla nich drobiny materii. Większe jest też ryzyko, że żerujące mniej skutecznie, a zatem i dłużej, cierniki padną ofiarą drapieżników.
W wielu zbiornikach wodnych zanieczyszczenie hałasem utrzymuje się o wiele dłużej niż czas przyjęty w badaniu. Czasami też hałas pojawia się co jakiś czas, ale za to systematycznie. Zespół kierowany przez dra Andy'ego Radforda bada teraz, w jaki sposób ryby mogą się dostosować do chronicznego lub powtarzającego się hałasu.
"Zanieczyszczenie hałasem - zwłaszcza środowiska wodnego, to
szybko narastający problem na całej ziemi" - zauważa Radford. - Choć
wielu naukowców analizowało już wpływ tego zjawiska na morskie ssaki,
stosunkowo mało wiemy na temat reakcji ryb, choć stanowią one ważne
źródło pokarmu dla coraz liczniejszej populacji ludzi. Nasze badanie
pozwala sądzić, że hałas może powodować pod wodą o wiele więcej
niekorzystnych skutków, niż sądzono. Potrzeba dalszych badań w tym
zakresie".(PAP)
Foto: mapofpoland.pl