Proporcjonalnie najgłośniejszy

Jak informuje pismo "PLoS One" - samiec wodnego pluskwiaka Micronecta scholtzi to w proporcji do swoich rozmiarów najgłośniejszy organizm na Ziemi. Jak hałasuje? Pocierając swój penis.

Żyje w słodkiej wodzie, mierzy 2 milimetry, a przeprowadzone przez specjalistów z Francji i Szwajcarii pomiary wykazały, że emitowany przez niego dźwięk ma natężenie dochodzące do 99,2 decybeli - co odpowiada głośno grającej orkiestrze, wysłuchiwanej z pierwszego rzędu. Przeciętnie emituje 78,9 decybeli - tyle, co przejeżdżający pociąg towarowy.

Wydaje dźwięk dzięki tak zwanej strydulacji - czyli pocieraniu. Konkretnie pociera pofałdowany brzuch swoim penisem. Ma to na celu przywabienie samicy. Dobór płciowy najwyraźniej faworyzował najgłośniejsze samce, a w środowisku pluskwiaka brak było uważnie nasłuchujących drapieżników.

Nawet drobny ułamek pieśni pluskwiaka jest słyszalny dla spacerującego brzegiem rzeki człowieka. Naukowcy nie potrafią na razie wyjaśnić, jak owadom udaje się uzyskać tak głośny dźwięk z obszaru odpowiadającemu przekrojowi ludzkiego włosa. Dalsze badania mogą się przyczynić do opracowania lepszych systemów ultradźwiękowych. (PAP)

Foto: filharmonia,jgora.pl


ostatnia zmiana: 2011-07-01
Komentarze
Polityka Prywatności