Jak informują specjaliści z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie, w czwartkowy wieczór na naszym niebie wyjątkowe zjawisko - będziemy mogli obserwować koniunkcję Księżyca i jasnego Jowisza.
Formalnie oba ciała będą najbliżej na sferze niebieskiej o godz. 18 naszego czasu. Tyle, że nie ma sensu spieszyć się z obserwacjami, bo o tej godzinie niebo rozświetla jeszcze łuna po zachodzie Słońca, a sam Księżyc z Jowiszem znajdują się prawie dokładnie na horyzoncie. Z czasem oba ciała powoli oddalają się od siebie, ale warunki do ich obserwacji się polepszą. Np. o godzinie 20 naszego czasu są już prawie 20 stopni nad wschodnim horyzontem, a kolejną godzinę później 25 stopni nad horyzontem.
Księżyc i Jowisz świecą teraz na granicy konstelacji Ryb, Barana i Wieloryba. Z ich odnalezieniem nie będziemy mieli jednak najmniejszych problemów, bo to właśnie one są obecnie dwoma najjaśniejszymi obiektami na nocnym niebie. (PAP)