Węże mogą chłonąć wodę na podobnej zasadzie, co gąbka. A to dzięki porowatym fałdom skóry, które znajdują się w okolicy żuchwy.
Naukowcy odkryli, że boa dusiciel (Boa constrictor) pobiera wodę przez niewielki otwór w swoim pysku - jakby ssał przez słomkę. Jednak David Cundall z Lehigh University w Bethlehem (Pennsylvania) nie znalazł dowodu, by wąż był zdolny do ssania, choć wprowadzał odpowiednie czujniki do pyska trzech innych gatunków( Mokasyn błotny - Angkistrodon piscivorus, Heterodon płaskonosy - Heterodon platirhinos, Pantherophis spiloides).
Języki węży są za małe do picia wody i mają niewłaściwą do tego celu budowę. Gady te nie potrafią także odchylać głowy dla ułatwienia przełykania.
Cundall uważa, że zamiast ssać, węże wykorzystują chłonność fałdów skóry w okolicy żuchwy (dzięki tym fałdom paszcza węża może się bardzo powiększać przy połykaniu dużej zdobyczy). Drobniutkie kanaliki działają jak kapilary wchłaniające wodę, po czym mięśnie wyciskają ją do jelita.(PAP)