Rtęć magazynuje się w organizmach żywych, także u ludzi, i zakłóca wiele niezbędnych do życia procesów biochemicznych. Po rozbiciu termometru lub świetlówki opary zawierające cząsteczki rtęci mogą szybko doprowadzić do zatrucia. Dla przykładu, 1 gram rtęć (a tyle jest w jednym termometrze) może zatruć jedno jeziorko o powierzchni 8 ha.
Po rozbiciu termometru należy przewietrzyć pomieszczenie, w którym doszło do stłuczenia i zamknąć drzwi, aby nikt nie wszedł do pokoju i nie rozniósł resztek rtęci po całym mieszkaniu. Resztki szkła powinno się zebrać w gumowych rękawiczkach, następnie przetrzeć podłogę jednorazowymi wilgotnymi ręcznikami papierowymi, i umieścić wszystko w szczelnym zamkniętym worku plastikowym (wraz z rękawiczkami). Na koniec trzeba dokładnie umyć ręce mydłem, a worek oddać, np. do punktu zbierania świetlówek lub innego podobnego miejsca (co nie jest wcale takie łatwe).
Z badań TNS Polska wynika, że 54% dorosłych Polaków nie wie, jak się zachować w takiej sytuacji.
Z badań wynika, że nie zdajemy sobie sprawy z tego, w jakich produktach może znajdować się rtęć. Wyjątkiem są termometry – aż 77 proc. badanych kojarzy je z obecnością rtęci. Na występowanie jej w świetlówkach wskazało już tylko 35 proc. badanych, a 11 proc. przyznało, że może się ona znajdować w popularnych niegdyś plombach dentystycznych. Jednak o tym, że rtęć może być obecna w oknach wie tylko 9 proc. z nas.
Tymczasem do produkcji okien w Polsce wykorzystywane jest około 1,5 tony rtęci rocznie (rtęć jest stosowana w większości mas uszczelniających do okien).
"Aż 68 proc. Polaków zadeklarowało w naszym badaniu, że gotowi są wybierać produkty bezrtęciowe, tak by ograniczyć lub wyeliminować wydobycie tego pierwiastka. Oznacza to, że chcielibyśmy chronić środowisko, a także zdrowie nasze i naszych dzieci. Nie wiemy tylko, jak możemy to robić" – mówi Brzózek. Według niego konsument powinien wiedzieć, że może przyczynić się do ograniczenia ryzyka związanego z wykorzystywaniem rtęci wybierając te produkty, które jej nie zawierają.
Aby to ułatwić, organizatorzy kampanii przyznają certyfikaty „Zielone okno” producentom okien, których produkty nie zawierają rtęci.
W ramach inicjatywy uruchomiona została strona internetowa (www.zieloneokno.org), na której można m.in. obejrzeć film edukacyjny na temat rtęci oraz dowiedzieć się, w jaki sposób zneutralizować rozlaną rtęć.