Na naszym niebie będą dobre warunki do obserwacji Jowisza i Satruna.
W marcu dni robią się coraz dłuższe. Na samym początku miesiąca, w Warszawie, Słońce wschodzi o godzinie 6:22, a zachodzi o 17:16. Dnia 31 marca nasza dzienna gwiazda pojawia się na horyzoncie o godzinie 6:12 (już po zmianie czasu na letni), a znika za nim o 19:09.
Wiosna rozpocznie się w tym roku 20 marca o godzinie 12:02, kiedy to Słońce znajdzie się w punkcie równonocy wiosennej i wstąpi w znak Barana.
Kolejność faz Księżyca w marcu jest następująca: ostatnia kwadra - 4 III o godzinie 22:53, nów - 11 III o godzinie 20:51, pierwsza kwadra - 19 III o godzinie 18:27 oraz pełnia - 2 III o godzinie 10:27. Najbliżej Ziemi nasz naturalny satelita znajdzie się 6 marca o godzinie 0:21 i 31 marca o godzinie 5:56, a najdalej 19 marca o godzinie 4:14.
Merkury, Wenus, Mars, Uran i Neptun znajdują się na niebie blisko Słońca i ich obserwacje w najbliższym czasie nie są możliwe albo bardzo trudne. Jako ciekawostkę można podać fakt, że 22 marca o godzinie 19:17 naszego czasu Mars znajdzie się tylko 0.01 stopnia od Urana. Niestety obie planety będą wtedy ginąć w blasku Słońca.
Jak przypomniał astronom, Jowisz wciąż świeci w konstelacji Byka z jasnością około -2 magnitudo. Widać go wieczorem, małe kilkadziesiąt stopni nad zachodnim horyzontem.
Saturn zbliża się do kwietniowej opozycji i warunki do jego obserwacji robią się bardzo dobre. Planeta świeci na granicy konstelacji Panny i Wagi i widać ją dobrze w drugiej połowie nocy.
Chcąc zobaczyć planetę karłowatą Pluton musimy wyposażyć się w teleskop o średnicy zwierciadła przynajmniej 15-20 centymetrów, wstać nad ranem i poszukiwać jej w konstelacji Strzelca. Najbliższa nam planeta karłowata, czyli Ceres ma jasność 8.5 magnitudo, jest więc w zasięgu lornetki. W marcu widać ją w konstelacji Woźnicy. Ciut jaśniejsza od Ceres jest planetoida (4) Westa, którą znajdziemy w gwiazdozbiorze Byka.
Końcówka marca to czas, kiedy na nasze niebo zawita kometa PanSTARRS(C/2011 L4). Na początku marca obiekt ten zbliży się do Słońca bardziej niż Merkury i osiągnie swój maksymalny blask. Wciąż będzie jednak niedostępna obserwacjom z Polski. Obserwatorzy w naszym kraju mogą zacząć wypatrywać komety w ostatniej dekadzie marca. Jej blask powinien wtedy wynosić około 4-5 wielkości gwiazdowych - są więc szanse, że da się ją dojrzeć gołym okiem. Pod koniec marca i na początku kwietnia kometa będzie znajdować się w konstelacji Andromedy i będzie widoczna wieczorem.
W marcu nie mamy szansy na ujrzenie żadnego dużego roju meteorów. Zauważalną aktywność na poziomie 2-4 meteorów na godzinę daje jednak kompleks radiantów w gwiazdozbiorze Panny związany z Antyhelionem - dużym źródłem meteorów sporadycznych.(PAP)