Obserwacja spanikowanych mrówek może pomóc architektom w projektowaniu budynków, z których łatwo ewakuować ludzi – informuje pismo „Transportation Research C”.
Majid Sarvi z Monash University w Melbourne (Australia) postanowił skorzystać z pomocy owadów społecznych - mrówek. Panika wśród mrówek jest dobrym i tanim modelem zachowania ludzi, a jej wywoływanie nie wiąże się z etycznymi rozterkami.
Aby skłonić mrówki argentyńskie (Linepithema humile) do ucieczki, naukowcy wykorzystali naturalny środek odstraszający owady - citronellę. Mrówki uciekały z pomieszczeń o rozmaicie rozmieszczonych wyjściach i przeszkodach. Ewakuacja szła najsprawniej, gdy wyjścia znajdowały się w narożnikach, a nie pośrodku ścian - nawet, gdy były częściowo zasłonięte przeszkodami. Natomiast wyjścia pośrodku ścian zwykle były blokowane przez napływ mrówek
Wybrane z pomocą mrówek projekty były następnie testowane z użyciem modelu komputerowego, symulującego zachowanie ludzi. Czas ewakuacji przez wyjście umieszczone w rogu, z dużym filarem przed nim, skrócił się o 160 proc. w porównaniu z wyjściem pośrodku ściany.
Niektórzy eksperci analizujący nagrania z ewakuacji rozmaitych obiektów zwracają uwagę, że w obliczu zagrożenia ludzie nie zawsze ulegają panice i zachowują się jak bezmyślna masa - bywa, że postępują w sposób uporządkowany - na przykład pomagają słabszym.
Aby sprawdzić, jak przebiega ewakuacja, gdy nie ma paniki, australijscy naukowcy chcą teraz badać zachowanie prosionków szorstkich (potocznie nazywanych stonogami). Są większe od mrówek i poruszają się spokojniej.(PAP)