860 kilogramów śmieci zebrało ponad 3 tysiące wolontariuszy, którzy w sobotę wyruszyli sprzątać tatrzańskie szlaki w ramach akcji "Czyste Tatry" - poinformowało w niedzielę PAP Stowarzyszenie Czysta Polska, które już po raz drugi organizowało akcję.
"To oznacza, że nasza inicjatywa zaczyna przynosić efekty. Rośnie popularność akcji, a jednocześnie jest mniej śmieci na szlakach - stajemy się coraz bardziej świadomymi turystami, dokonuje się zmiana mentalności" - skomentował wyniki akcji prezes stowarzyszenia Czysta Polska, sportowiec i wielokrotny uczestnik Rajdu Dakar Rafał Sonik. "Nie ma przyzwolenia dla śmiecenia!" - podkreślił.
Wśród uczestników tegorocznej akcji sprzątania tatrzańskich szlaków byli turyści, którzy od kilku miesięcy zgłaszali swój udział za pośrednictwem internetu, wychowankowie domów dziecka oraz stowarzyszenia Siemacha, ponad 800 harcerzy, w tym kilkadziesiąt osób niepełnosprawnych, przewodnicy tatrzańscy, przedstawiciele samorządu i wolontariusze Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Najmłodszy zarejestrowany wolontariusz miał 13 miesięcy, najstarszy - 73 lata.
Wszyscy wyposażeni w "startpacki", czyli mapy i prowiant, wyruszyli w sobotę rano z Dolnej Równi Krupowej, gdzie od czwartku znajdowała się baza akcji.
Najliczniejsze grupy wyruszyły na Kasprowy Wierch, do Morskiego Oka, na Czerwone Wierchy, Sarnią Skałę i do Doliny Pięciu Stawów Polskich.
Najwięcej śmieci zebrano na Palenicy Białczańskiej - 260 kg, w Dolinie Chochołowskiej - 200 kg i w Kuźnicach - 120 kg.
Przy okazji tegorocznego finału sprzątania Tatr odbyło się wiele imprez towarzyszących, spotkań ze znanymi podróżnikami i himalaistami, koncertów i pokazów filmów. Kilkadziesiąt osób oddało krew.
Jak zapowiedzieli organizatorzy, Stowarzyszenie "Czysta Polska" planuje w przyszłości objęcie swoim zasięgiem wszystkich nieposprzątanych jeszcze obszarów naszego kraju.
Rocznie polskie Tatry odwiedza około 3 mln turystów. Największą popularnością cieszy się szlak do Morskiego Oka oraz trakty w dolinach reglowych. Często odwiedzane są też szczyty Giewontu i Kasprowego Wierchu.
Według szacunków władz Tatrzańskiego Parku Narodowego, statystycznie tysiąc turystów zostawia metr sześcienny śmieci.(PAP)