Co najmniej milion karaluchów amerykańskich (Periplaneta Americana) uciekło z farmy w prowincji Jiangsu nad Morzem Żółtym, gdzie hodowano te owady wykorzystywane w tradycyjnej medycynie chińskiej - pisze w poniedziałek na stronie internetowej "Shanghai Daily".
Właściciel farmy jest przybity nieszczęściem, w 102 kilogramy jajeczek Periplaneta Americana zainwestował bowiem ponad 100 tysięcy juanów (16 tysięcy dolarów) i liczył na zysk 1000 juanów (163 dolary) od każdego kilograma dorosłych osobników.
Karaluchy, które z reguły budzą odrazę i są uważane za szkodniki roznoszące różne choroby, w chińskiej medycynie tradycyjnej są jednak wykorzystywane do walki z różnymi chorobami. Dziennik pisze bez wdawania się w szczegóły, że wyciąg z tych owadów jest wykorzystywany do likwidacji stanów zapalnych i do zwiększenia odporności, a nawet w leczeniu nowotworów.
Lokalne władze sanitarno-epidemiologiczne wysłały na miejsce kilku specjalistów, którzy mają opracować plan wytępienia wypuszczonych na wolność owadów.(PAP)