Niewielkie ilości złota zawarte w liściach drzew wskazują na złoża tego metalu - informuje "New Scientist".
Melvyn Lintern i jego koledzy z Commonwealth Scientific and Industrial Research Organisation (CSIRO) badając liście eukaliptusów odkryli, że drzewa mogą posłużyć do lokalizowania złóż złota znajdujących się na głębokości 40 metrów pod powierzchnią ziemi. Niewielkie ilości złota rozpuszczają się w wodzie, pobieranej następnie przez korzenie drzew. W końcu złoto trafia do liści. Ponieważ metal ten jest dla roślin toksyczny, izolują go za pomocą kryształków szczawianu wapnia.
Zawartość złota w liściach jest bardzo niska. Według Linterna, aby uzyskać ilość złota wystarczającą na obrączkę potrzeba 500 drzew rosnących nad złożem. W bardziej naukowym języku oznacza to zawartość na poziomie 100 części na miliard w liściach, a 50 - w gałązkach. Aby w ogóle wykryć złoto, badacze musieli użyć synchrotronu, wytwarzającego promieniowanie rentgenowskie.
Zdaniem autorów badań analiza liści może pomóc firmom poszukującym nowych złóż złota w trudno dostępnych lokalizacjach. Da się ją też wykorzystać do poszukiwań innych metali, na przykład miedzi czy platyny. Lintern twierdzi zresztą, że niektóre firmy już wcześniej wiedziały o występowaniu złota w liściach, ale utrzymywały to w tajemnicy.
W ubiegłym roku naukowcy z CSIRO ogłosili, że w poszukiwaniach cennych metali mogą pomóc również mrówki i termity. Kopiąc głębokie korytarze, owady wynoszą na powierzchnię drobiny zawierające złoto z warstwy znajdującej się wokół złoża właściwego i gromadzą je w kopcach. Złoto można też znaleźć w ciałach termitów, a zwłaszcza w ich układach wydalniczych.
zdjęcie: Martin Addison / Wikimedia Commons, CC BY 2.0