Umieszczenie w sieci kanalizacyjnej sieci czujników może pozwolić na wykrywanie domów, w których produkuje się materiały wybuchowe bądź narkotyki – informuje New Scientist. Na razie prototypy urządzeń przeszły testy laboratoryjne.
W efekcie programu ma powstać sieć umieszczonych w sieci kanalizacyjnej czujników, które będą wykrywać ślady chemikaliów wskazujących na produkcję materiałów wybuchowych lub narkotyków. Informacje następnie zostaną przekazane na policję, skąd może wyruszyć zespół funkcjonariuszy zaopatrzony w specjalistyczny sprzęt, który pozwoli ustalić, z którego dokładnie miejsca pochodzą podejrzane substancje.
Program Emphasis jest prowadzony przez chemika Hansa Onneruda ze Swedish Defence Research Agency. Jego badania opierają się na założeniu, że chemikalia używane przy domowej produkcji substancji wybuchowych lub odurzających przynajmniej częściowo przedostają się do systemu kanalizacji. Według niego nawet gazy ulatujące z miejsca produkcji na zewnątrz mogą stanowić ważną wskazówkę: kiedy w 2005 roku prowadzono śledztwo w sprawie zamachów w Londynie odkryto, że w miejscu produkcji materiałów wybuchowych użytych w atakach trujące chemiczne opary spowodowały obumarcie roślin w okolicznych ogrodach.
Zespół Onneruda przekazał, że czujniki potrzebne do sprawnego funkcjonowania systemu zostały już przetestowane w warunkach laboratoryjnych. Na razie czujniki są zaprojektowane z myślą o wykrywaniu pozostałości po produkcji materiałów wybuchowych, ale badacze twierdzą, że system można łatwo zmodyfikować na potrzeby walki z narkotykami.
Czujniki stanowiące podstawę działania systemu są przeznaczone do monitorowania składu ścieków w czasie rzeczywistym przez dłuższy czas. W przyszłym roku badacze mają rozpocząć testy w prawdziwej sieci kanalizacyjnej, żeby sprawdzić, jak system pracuje poza laboratorium. Głównym problemem, z jakim muszą zmierzyć się naukowcy, jest opracowanie sposobu na utrzymanie czujników w dobrym stanie tak, by nie była potrzebna stała konserwacja całego systemu.
Onnerud i jego zespół na razie starają się udowodnić, że wykrywanie produkcji narkotyków i materiałów wybuchowych przy pomocy informacji zebranych w sieci kanalizacyjnej jest w ogóle możliwe. Do czasu potwierdzenia skuteczności nowego systemu nie będzie wiadomo, jak miałaby wyglądać jego implementacja i na jaką skalę miałby on być wprowadzony.