Najsilniejsze wiatry nie tylko unoszą w powietrze samochody i domy, ale mogą prowadzić do rozpadu państw.
Poza tornadami najsilniejszy poryw wiatru zanotowano na Śnieżce w Sudetach. 9 marca 1990 roku wiało z prędkością aż 346 km/h. W stacji pomiarowej, na Kasprowym Wierchu najpotężniejszy wiatr osiągnął 288 km/h. Poza górami – w Bielsku-Białej, 19 grudnia 1989 roku pojedynczy poryw wiatru halnego osiągnął 175 km/h. – informuje portal twojapogoda.pl.
Najsilniejszy odnotowany sztorm na Bałtyku miał miejsce 25 października 1964 roku. W Trójmieście wiatr w porywach osiągał prędkość 162 km/h. Powalone drzewa zablokowały drogi, a tysiące ludzi nie miało prądu przez kilka dni.
Jak można przeczytać na portalu, również w centralnej Polsce zdarzały się rekordowe wiatry 14 czerwca 1979 roku podczas gwałtownej burzy i ulewy porywy wiatru osiągały 145 km/h. W pozostałych miastach naszego kraju historyczne porywy wiatru przeważnie oscylowały na poziomie od 110 do 135 km/h i w większości notowane były w okresie zimowym, podczas przechodzenia potężnych niżów.
Prawdopodobnie najsilniejszy w wiatr w historii odnotowanych tornad zniszczył w maju 1999 r. miasteczko Moore położone na obrzeżach Oklahoma City. Zginęło wówczas 41 osób, zaś niemal 600 zostało rannych. W ciągu 85 minut tornado pokonało 61 kilometrów, niszcząc ponad tysiąc budynków. Straty wyniosły ponad miliard dolarów. Na jednym z odcinków drogi zerwana została licząca 2,5 centymetra warstwa asfaltu, a z domów zostawały tylko fundamenty. Niesione wiatrem samochody pokonywały nawet kilkaset metrów i owijały się wokół słupów – informuje Time Almanac 2001, wyd. Information Please.
Meteorolodzy odnotowali wówczas wiatr wiejący z prędkością 484 kilometry na godzinę, nie zostało to jednak uznane za najsilniejszy wiatr w historii, ponieważ pomiar dotyczył porywów na wysokości kilkudziesięciu metrów, a oficjalnie za rekordowe uznaje się te zmierzone na poziomie ziemi. Uznano, że było to tornado piątego stopnia w pięciostopniowej skali Fujity (typowe dla takich tornad zniszczenia skala określa, jako „niewiarygodnie duże”.
W swojej książce pt. „ Wielkie katastrofy i anomalie klimatyczne w dziejach” autor, Randy Cerveny napisał, że najbardziej katastrofalnym wiatrem w udokumentowanej historii był cyklon tropikalny, który spustoszył ówczesny Wschodni Pakistan 12 listopada 1970 r. Według ostrożnych szacunków zginęło 300 000 osób - głównie w wyniku zalania nisko położonych terenów przez fale przypływu o wysokości sięgającej 15 metrów. Ówczesny rząd Pakistanu nie pomógł ofiarom żywiołu, co doprowadziło do buntu i oddzielenia się wschodniej części Pakistanu – obecnie Bangladesz.