"Nasz test pozwala powiedzieć z 95-procentową dokładnością czy kawa jest czysta, czy została sfałszowana dodatkiem kukurydzy, jęczmienia, pszenicy, soi, ryżu, fasoli, jagód acai, brązowego cukru czy syropu skrobiowego" - wylicza szefowa zespołu, który opracował metodę wykrywania fałszerstwa kawy, Suzana Lucy Nixdorf ze State University of Londrina w Brazylii.
Normalnie wykrycie takiego fałszerstwa jest problemem, gdyż - jak mówi ekspert - "po wypaleniu i zmieleniu ziarna, z powodu ciemnej barwy i oleistej faktury kawy, niemożliwe staje się wykrycie różnicy pomiędzy tańszymi składnikami dodanymi do kawy".
Autorzy badania analizowali też wypełniacze, które uznaje się zwykle raczej za zanieczyszczenia zbioru, niż dodatki służące do fałszowania towaru: kawałki gałązek, pergamin, łupiny, czy nawet grudki ziemi, będące niemal tego samego koloru, co kawa. Część zanieczyszczeń pochodzi z kawowego krzewu i może trafiać do zbioru podczas żniw. W trakcie obróbki takie dodatki powinny być jednak usuwane. Jeśli takich zanieczyszczeń jest wiele - można podejrzewać, że nie trafiły do partii przez przypadek, jak zapewniają czasami producenci, tylko że dodano je celowo - mówi Nixdorf.
Wykorzystywane dotychczas testy jakości kawy są dość subiektywne, gdyż obejmują analizy mikroskopowe i badanie organoleptyczne. Nowy test wykorzystuje wysokosprawną chromatografię cieczową i narzędzia statystyczne, pozwalające z dużą pewnością rozpoznać skład mieszanki - zauważa ekspert.
Dodatki nie szkodzą zdrowiu, ale sprawiają, że kawa mielona zwiększa objętość, a jej producenci więcej zarabiają.
W 2012 r. naukowcy brytyjscy stwierdzili, że w konsekwencji zmian klimatu do roku 2080 światowa podaż kawy może się zmniejszyć aż o 70 proc. Kawy brakuje już dziś, choć z bardziej tymczasowych przyczyn. Potentat kawy, Brazylia, produkowała średnio co roku 55 mln worków kawy. Według niektórych doniesień prognozowane na rok 2014 zbiory mają wynieść zaledwie 45 mln worków (jako konsekwencja poważnej suszy w styczniu). To zaś oznacza, że w tym roku kawosze z całego świata wypiją o ok. 42 mld filiżanek kawy mniej, niż wypijali przeciętnie dotychczas.
To, że test może się stać popularny, potwierdzają prognozy dotyczące problemów z produkcją kawowego ziarna. Już obecnie w Brazylii dostępność kawy maleje z powodu suszy i chorób roślin. "Przy mniejszej podaży kawy jej ceny na rynku rosną, co stwarza pokusę oszustwa z chęci zysku" - zauważa Nixdorf.