Pomost nad Wielkim Kanionem Kolorado

Platforma ma kształt podkowy wystającej na ponad 20 metrów od krawędzi urwiska, które opada pionowo w dół na głębokość 1220 metrów. Znajduje się 144 km na zachód od Parku Narodowego Wielki Kanion, odwiedzanego co roku przez 4,1 mln turystów, na terenach rezerwatu Indian Hualapai w Arizonie.

Przywódcy plemienia, którego jedna trzecia żyje w nędzy, zastanawiali się kilka lat, zanim zgodzili się na budowę platformy w pobliżu miejsc grzebalnych. Przeważyła nadzieja na zyski z unikatowej atrakcji turystycznej i starszyzna pozwoliła inwestorowi z Las Vegas na budowę, która kosztowała 30 mln dolarów.

Przywódcy plemienni spodziewają się, że Skywalk stanie się centrum rozwijającego się przemysłu turystycznego, oferującego m.in. loty śmigłowcem nad kanionem i spływy Kolorado specjalnymi tratwami. Dla publiczności Skywalk zostanie otwarty w przyszłym tygodniu. Za 25 dolarów plus inne opłaty turyści będą mogli podziwiać otwierającą się pod nimi przepaść Wielkiego Kanionu, oddzieleni od niej przezroczystą taflą szkła.

Szklaną podkowę nad przepaścią budowano dwa lata. Trzyma się nad kanionem dzięki niewidocznym stalowym dźwigarom wpuszczonych na głębokość 14 metrów w skałę. Skywalk został zaprojektowany przez pracownię architektoniczną MRJ Architects, a jego rozwiązaniem konstrukcyjnym zajęła się firma Lochsa Engineering. Szkło, z którego zrobiono szklaną podkowę sprowadzono z niemieckich zakładów Saint-Gobain, specjalizujących się w produkcji szkła strukturalnego na potrzeby unikatowych projektów budowlanych na całym świecie.

Według architekta Marka Johnsona, Skywalk udźwignie jednocześnie 120 osób i wytrzyma wiatry wiejące w Kanionie z prędkością 160 km na godzinę. Pomost wyposażono również w system amortyzujący, aby nie wpadał w drgania powodowane przemieszczeniem się po nim ludzi. Pierwszymi, którzy zajrzą z niego w przepaść kanionu, będą przywódcy plemienia, którzy wynajęli byłych astronautów: Edwina (Buzza) Aldrina i Johna Herringtona.

Aldrin brał udział w pierwszym lądowaniu na Księżycu, a Herrington to pierwszy Indianin, który przebywał w przestrzeni kosmicznej. Wezmą oni udział w krótkiej ceremonii chrztu szklanej platformy. Wiadomo, że jako astronauci nie cierpią na lęk wysokości. (PAP)


Komentarze
Polityka Prywatności