Ekologiczne wytwarzanie nanocząstek złota

Nasiona soi, woda i roztwór soli złota - to wszystko czego potrzeba, by korzystając z nowo opracowanej metody syntezy nanocząstek złota, w pełnej zgodzie z naturą, zsyntetyzować drobinki tego, jakże przydatnego w nowoczesnych technologiach nanomateriału - donosi "Chemistry World".

Nanocząstki złota, to drobinki o wielkości kilku, kilkunastu nanometrów, czyli miliardowych części metra, które są wykorzystywane w przeróżnych dziedzinach przemysłu. Od medycyny do przemysłu kosmetycznego, elektronicznego.

Dotąd stosowane techniki syntezy nanocząstek złota, były albo drogie, albo pracochłonne lub też wymagały wykorzystania silnie trujących substancji chemicznych, które wspomagały proces syntezy. Tym samym produkt - złoto w postaci nanocząstek - mógł zawierać śladowe ilości toksycznych dla ludzi i środowiska naturalnego substancji, przez co wykorzystanie takiego nanomateriału w zastosowaniach biomedycznych było potencjalnie niebezpieczne.

Grupa badawcza profesora Kattesh Katti z University of Missouri opracowała nową metodę syntezy nanocząstek złota, która bazuje na naturalnych związkach chemicznych zawartych w nasionach soi. Soja jest popularnie określana jako superpokarm, gdyż zawiera bardzo duże ilości różnego rodzaju związków chemicznych, wśród nich są również i te, które wspomagają syntezę nanaocząstek złota.

Naukowcy nie ujawniają szczegółowych informacji, jakie substancje zawarte w soi mają właściwości katalizujące syntezę nanocząstek, wiadomo jednak, iż związki chemiczne zawarte w tej roślinie, nie tylko redukują jony złota (tworzące sole złota), ale także stymulują powstałe atomy metalu do łączenia się w małe drobinki o jednakowej wielkości i zbliżonych kształtach, uniemożliwiając agregację, czyli łączenie się poszczególnych nanocząstek w większe twory.

Tego typu proces jest niepożądany, i w wypadku normalnej syntezy wymaga dodania odpowiednich surfaktantów, które hamują sklejanie się nanocząstek. Według naukowców, wielkość syntetyzowanych za pomocą soi nanocząstek idealnie nadaje się do zastosowań biomedycznych, a ich dodatkowym atutem jest chemiczna czystość. Metoda opracowana przez prof. Kattesh Katti jest pierwszą tego typu, w pełni przyjazną środowisku, drogą syntezy nanomateriałów. (PAP)


Komentarze
Polityka Prywatności