Dotychczasowe badania wskazywały, że osoby homoseksualne, zarówno geje, jak i lesbijki, częściej są leworęczne niż osoby heteroseksualne. Najnowsze wyniki badań, opublikowane na łamach pisma "Neuropsychology", dowodzą z kolei, że "skrajna" praworęczność może mieć związek z homoseksualizmem i biseksualizmem u mężczyzn.
Dotychczasowe badania dowodziły, że u gejów i lesbijek występuje większe o 39 proc. prawdopodobieństwo leworęczności, niż u osób "hetero". Najnowsze badania, prowadzone przez Anthony'ego F. Bogaerta z Brock University w Ontario, komplikują tę zależność. Z badań zespołu Bogaerta wynika, że homoseksualizm i biseksualizm u mężczyzn współwystępuje często ze skrajną praworęcznością.
Co więcej, dodatkowym czynnikiem, który w jakiś sposób powiązany jest z orientacją homo- i biseksualną, jest występowanie starszego brata lub braci w rodzinie. "Najnowsze wyniki badań wspierają tezę o biologicznych czynnikach odgrywających istotną rolę w rozwoju orientacji seksualnej" - komentuje Robert-Jay Green z Rockway Institute, placówki naukowej zajmującej się badaniami nad orientacją seksualną. Naukowcy badali 538 gejów i biseksualistów oraz 373 heteroseksualnych mężczyzn.
Pytano ich o prawo- lub leworęczność w odniesieniu do 10 różnych aktywności fizycznych. Mieli również odpowiedzieć na pytanie, czy posiadają biologicznych braci. Większość mężczyzn była praworęczna. Jednak homoseksualiści i biseksualiści mieli większą tendencje do leworęczności lub do skrajnej praworęczności w porównaniu z heteroseksualistami. "Liczba starszych braci w rodzinie zwiększała prawdopodobieństwo bycia gejem lub osobą biseksualną, ale tylko u tych mężczyzn, którzy byli umiarkowanie praworęczni.
W innych przypadkach występowanie starszych braci ani nie zwiększało, ani nie zmniejszało prawdopodobieństwa homo- i biseksualizmu" - wyjaśnia Bogaert. Zdaniem Bogaerta, jeśli skrajna praworęczność jest wskaźnikiem wczesnych, płodowych, anomalii w rozwoju mózgu, to jej występowanie u gejów i mężczyzn biseksualnych może oznaczać, że na ich orientację wpłynęły podobne czynniki rozwojowe. Innym wytłumaczeniem może być - jego zdaniem - zależność genetyczna. Wiadomo, że istnieją geny odpowiedzialne zarazem za prawo- i leworęczność, jak i funkcjonowanie układu odpornościowego.
Układ odpornościowy kobiet może w jakiś sposób wpływać na kolejność urodzin chłopców. Jak zastrzega naukowiec, powiązania te nie zostały jeszcze gruntownie zbadane.(PAP)