Warstwy powietrza na wysokości ok. 2 km nad Arktyką są okresowo nawet dwa razy cieplejsze niż na poziomie morza - ustalili naukowcy z Instytutu Meteorologii Uniwersytetu Sztokholmskiego. Dzieje się tak za sprawą napływającego tam powietrza równikowego.
Jest to wg naukowców nowe zjawisko, którego odkrycie komplikuje akceptację dla powszechnie obowiązującej hipotezy o przyczynach rosnącej szybkości topnienia lodów arktycznych. Dotychczas przyjmuje się, że kurczenie się pokrywy lodowej w tym rejonie zmniejsza zdolność odbijania przez nią promieni słonecznych, co z kolei sprzyja przyśpieszaniu procesu ocieplania się miejscowego klimatu.
Tymczasem odkrycie szwedzkie, dokonane dzięki analizie danych dostarczanych przez satelity meteorologiczne, pozwala na wysnucie odmiennej hipotezy. Wg niej, powodem topnienia lodów jest zwiększająca się szczególnie latem, ilość napływającego nad Arktykę, rozgrzanego powietrza ze strefy równikowej. Jest to efekt zakłóceń w dotychczasowym rozkładzie prądów powietrznych oraz zmian z systemie cyrkulacji w atmosferze ziemskiej.
Naukowcy nie znają jeszcze odpowiedzi na pytanie, dlaczego się tak dzieje i gdzie tkwią przyczyny zjawiska. Nie ogranicza się ono tylko do Arktyki, bowiem - zdaniem kierującego szwedzkimi badaniami dr Rune Grand Gravesena - podobny wzrost temperatury powietrza obserwowano również nad Antarktydą.(PAP)