Pewien Chińczyk liczy na miejsce w "Księdze Rekordów Guinnessa" dzięki skonstruowaniu - jego zdaniem - największego na świecie działającego telefonu komórkowego.
90-centymetrowej wysokości aparat, ważący 21 kilogramów jest idealną kopią komórki Chińczyka z Songyuan w prowincji Cilin. Jak donosi gazeta "City News", miejscowy dziennikarz przetestował telefon i uznał, że rzeczywiście można przy jego użyciu dzwonić i wysyłać sms-y. Komórka ma nawet wbudowany aparat i dostęp do internetu.
Niestety, z powodu braku odpowiedniej baterii, trzeba go podłączać do prądu. "Różni się tym, że nie ma alarmu wibracyjnego" - dodał konstruktor o nazwisku Tan. Tana elektronika pasjonuje od dawna. Na pomysł skonstruowania telefonu wpadł półtora roku temu, ale pracę zaczął ze swoim ojcem przed sześcioma miesiącami. "Przyjaciele obawiali się, że nie dam rady go skończyć, sąsiedzi pytali o hałas. Nawet moja żona się skarżyła" - powiedział Tan. (PAP)