Pralki będą prały bez wody
Pralka zużywająca zaledwie kubek wody na pełny cykl prania trafi do sprzedaży w Wielkiej Brytanii już w przyszłym roku. Takie pralki będą zużywały mniej niż dwa procent wody i energii zużywanych przez dotychczasowe - poinformowała spółka Xeros.
Xeros jest powiązana z Uniwersytetem w Leeds - jedną z czołowych
brytyjskich placówek badawczych, zatrudniającą ponad 3 tys.
naukowców.
Nowa technologia usuwania brudu i plam z ubrań wykorzystuje
kawałki plastiku, wielkości około 1 cm.
Do każdego prania maszyna
dodaje około 20 kg plastikowej sieczki, kubek wody i detergent.
Podgrzana woda pomaga rozpuścić brud, który następnie zostaje
wchłonięty przez plastik.
Ładunek plastikowej sieczki wystarcza na 100 prań, czyli mniej
więcej na pół roku - pisze w poniedziałkowym wydaniu brytyjski
dziennik "Daily Mail".
Wynalazca "prania plastikiem", profesor Stephen Burkinshaw
powiedział gazecie, że w ten sposób usuwać można wszelkiego
rodzaju codzienne plamy, w tym z kawy i szminki.
Wykorzystanie tej technologii w pralniach na sucho pozwoli też na
odejście od czyszczenia odzieży potencjalnie niebezpiecznymi
rozpuszczalnikami, z których część może powodować raka.
Według Xerosa nowe pralki nie powinny być znacznie droższe od
konwencjonalnych.
W Wielkiej Brytanii w ciągu ostatnich 15 lat o 23 procent
wzrosło korzystanie z pralek.
Na pranie odzieży przeciętne
gospodarstwo zużywa niemal 21 litrów wody dziennie, co stanowi 13
procent dziennego zużycia wody w domu. Takie dane podaje
pozarządowa brytyjska organizacja Waterwise, która stara się
walczyć z rosnącym marnotrawstwem wody.
Typowa pralka zużywa około 35 litrów wody na każdy kilogram
prania, nie licząc energii potrzebnej do podgrzania wody i później
do suszenia.
W Wielkiej Brytanii co roku sprzedaje się ponad 2 mln pralek
wartości około 1 mld funtów - podał Xeros. (PAP)
ostatnia zmiana: 2008-06-12