Zaangażowanie w wiele różnych kręgów społecznych na Facebooku stwarza ryzyko nieumyślnego urażenia któregoś z użytkowników swoją aktywnością. Jeżeli zdajemy sobie z tego sprawę, to możemy odczuwać pewien dyskomfort. Pamiętajmy więc, że to co napiszemy o kimś, nie jest ukryte... No chyba, że robimy to celowo.
Największy niepokój wzbudza posiadanie wśród znajomych rodziców, bądź pracodawców, gdyż wtedy istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że dowiedzą się oni o naszych zachowaniach lub nawykach, którymi nie chcielibyśmy się dzielić ze wszystkimi osobami.
A dane niestety pokazują, że duża część rodziców śledzi wpisy na Facebooku. Także sprawdzenie profilu wyznacza dla wielu pracodawców podstawę do zatrudnienia kandydata.
Odkąd do grona użytkowników Facebooka zaczęły dołączać starsze osoby, musimy liczyć się z tym, że ich oczekiwania mogą znacznie różnić się od tych przejawianych przez młodszych facebookowiczów.
W dodatku badania pokazują, że jedynie jedna trzecia osób badanych korzysta z ustawień prywatności, które mogłyby zagwarantować im poczucie bezpieczeństwa i wyeliminować ryzyko przedostania się niektórych informacji do świadomości niepowołanych osób.
"Facebook stanowił zawsze coś w rodzaju wielkiej imprezy, gdzie można potańczyć, popić i poflirtować ze znajomymi. Jednak teraz obecność rodziców lub szefa sprawia, że przyjęcie zamieniło się w niepokojące wydarzenie z wieloma pułapkami społecznymi" - uważa brytyjski naukowiec Ben Marder.