Od robaka w komputerze do zaawansowanych cyberbroni – historia hakerów

Filmy, w których pojawiają się hakerzy, nie należą do rzadkości. Możemy w nich zobaczyć przesuwające się na ekranie ciągi znaków i wszechobecne komputery, którymi biegle posługują się bohaterowie mający ogromną wiedzę na każdy temat i potrafiący uciec z największej opresji. Jednak w prawdziwym świecie hakerzy to zwykli ludzie, którzy mogą być dobrzy, źli, mieć plany i marzenia. I mimo że nie są superbohaterami, ich historia na przestrzeni wielu lat jest niezwykle pasjonująca. Historii tej przyjrzał się Mateusz Murek, specjalista ds. bezpieczeństwa IT z Kaspersky Lab Polska.

Według ogólnie panującej opinii haker jest osobą łamiącą wszelkie zabezpieczenia urządzeń elektronicznych, która powoduje wyłącznie straty i problemy. Anonimowo terroryzuje cyberprzestrzeń i nie daje się złapać organom ścigania. Hakerzy faktycznie posiadają bardzo rozległą wiedzę w zakresie praktycznego wykorzystania urządzeń elektronicznych, dokładnie znają wykorzystywane systemy operacyjne i wiele języków programowania oraz biegle posługują się narzędziami komputerowymi.

Hakowanie jest w pewnym sensie takim samym narzędziem, jak każde inne. Można je wykorzystać w celach złych (mówimy wtedy o tzw. czarnych kapeluszach - ang. black hats), ale i dobrych (białe kapelusze - ang. white hats). Pierwsza grupa działa na granicy prawa bądź poza nim, a gdy znajdzie w oprogramowaniu błąd - wykorzystuje je, zazwyczaj w nielegalnym i szkodliwym celu. Białe kapelusze w momencie znalezienia luki bezpieczeństwa przesyłają informacje do autorów aplikacji celem jej załatania. White hats to często badacze lub audytorzy bezpieczeństwa. Można dodatkowo wyróżnić dodatkową grupę, czyli gray hats (szare kapelusze), którzy po części działają w jednej, jak i drugiej grupie.

Słowo haker nieodzownie kojarzy się z informatyką i dlatego mogłoby się wydawać, że pierwsi hakerzy ujawnili się tuż po wynalezieniu komputerów. Jednak - choć pierwsze komputery powstały w latach 30. i 40. ubiegłego wieku - historia hakerstwa zaczyna się już w 1903 r., kiedy to Włoch Guglielmo Marconi chciał zaprezentować swój wynalazek bezpiecznie przesyłający bezprzewodowo wiadomości na długie dystanse. Dalsze wydarzenia z historii hakingu obejmują m.in. złamanie kodu Enigmy, odrobaczanie kalkulatorów, gwizdanie do telefonu, hakowanie programu telewizyjnego w czasach PRL-u, bezpłatne korzystanie z komunikacji miejskiej, wojny hakerów, paraliż lotniska, działania aktywistów w internecie i wiele innych incydentów.

Gdyby całą, niezwykle barwną historię hakingu zawrzeć w jednym zamkniętym tekście, jego czytanie trwałoby mniej więcej tyle, co łamanie ośmioznakowego hasła (z siedmioma literami i jedną cyfrą) na typowym komputerze domowym. Z tego powodu Mateusz Murek, specjalista ds. bezpieczeństwa IT z Kaspersky Lab Polska, wybrał najciekawsze epizody i opisał je w artkule "Od robaka w komputerze do zaawansowanych cyberbroni - rzecz o rozwoju hakingu" dostępnym w serwisie SecureList.pl: http://r.kaspersky.pl/historia_hakerow.

"Historia hakerstwa rozpoczęła się ponad 100 lat temu od pierwszych prób bezpiecznego i bezprzewodowego przesyłania informacji na duże odległości" - powiedział Mateusz Murek. "W międzyczasie narodziły się komputery i do pracy przystąpili pierwsi programiści. Wraz z powstaniem subkultury hakerskiej otworzyła się swego rodzaju nowa era w pojmowaniu możliwości wykorzystania komputerów i wszelakich urządzeń elektronicznych. Wiedza gromadzona przez hakerów była początkowo wykorzystywana w celu znalezienia luk bądź niedoskonałości systemów informatycznych. Niestety, chęć zarobienia szybkich pieniędzy i ewentualnego zyskania sławy zmieniły początkową ścieżkę myślenia wielu ludzi, sprowadzając ich na złą drogę, czego skutki obserwujemy do dzisiaj".

Informację można wykorzystać dowolnie z zastrzeżeniem podania firmy Kaspersky Lab jako źródła.


Źródło informacji: firma Kaspersky Lab

opublikowano: 2015-06-18
Komentarze
Polityka Prywatności