Crypto-mining w rozszerzeniu przeglądarki Chrome – jak twórcy darmowych narzędzi na nas zarabiają?

Jeśli w przeglądarce Chrome została włączona funkcja SafeBrowse, będzie ona działać bez przerwy w tle, używając kodu crypto-mining z Coin Hive.

Z tego rozszerzenia przeglądarki Chrome korzysta ponad 140 tyś. użytkowników. Właśnie okazało się, że pochłania ono zasoby komputerów swoich użytkowników, potajemnie wydobywając z nich wirtualną gotówkę.

Wtyczka SafeBrowse to bezpłatne narzędzie, które z założenia ma ułatwiać użytkownikom surfowanie po Internecie.


No bo kogo z nas nie irytują wyskakujące zewsząd reklamy? Możesz jednak nie zdawać sobie sprawy z tego, jak jej twórcy zarabiają na tym pozornie darmowym narzędziu.


Jak informuje Ghacks, jeśli w przeglądarce Chrome została włączona funkcja SafeBrowse, będzie ona działać bez przerwy w tle, używając kodu crypto mining z Coin Hive.

 

Nieświadomie zarabiamy dla kogoś innego…

Mimo tego – jak zauważa Graham Cluley na blogu Bitdefender - przeciętny użytkownik nie ma pojęcia, że po zainstalowaniu rozszerzenia, centralny procesor ich komputera będzie ciężko pracował, tworząc złożone funkcje matematyczne, generujące przychody dla twórcy SafeBrowser’a.


Reporter serwisu Ghacks, Martin Brinkmann, uważa, że jest to pierwszy przypadek, gdy rozszerzenie Chrome wykorzystuje crypto mining. Ale czy ostatni? Deweloperzy najprawdopodobniej szybko podłapią ten pomysł i zaczną zarabiać w ten sam sposób.


Tylko w tym tygodniu wyszło na jaw, że Pirate Bay dodał do swojej strony tzw. górnika kryptowaluty.


Pytanie brzmi: czy chcesz aby zewnętrzne kody, bez Twojej wiedzy,  penetrowały Twój komputer w poszukiwaniu kryptowaluty? Szczególnie, że może to mieć wpływ na zasoby Twojego systemu, takie jak CPU.


Rozsądek podpowiada, że większość z nas wolałaby wiedzieć i wyrazić na to ewentualną zgodę, a nie być tylko pionkiem w grze inżynierów oprogramowania, którzy najwyraźniej uważają, że  mają w tej kwestii wolną rękę.


Najnowsze recenzje rozszerzenia SafeBrowse zdają się być tego samego zdania. Niektórzy użytkownicy twierdzą, że po zainstalowaniu rozszerzenia zużycie procesora wzrosło nawet do 70%!

 

Google powinien chyba bardziej się starać, nadzorując oficjalny sklep Chrome Web Store. W przeciwnym razie naruszeń będzie coraz więcej.

 

Informację można dowolnie wykorzystać podając markę Bitdefender jako źródło.

Marken Systemy Antywirusowe – oficjalny przedstawiciel marki Bitdefender w Polsce.

  

dodane przez MARKEN


ostatnia zmiana: 2017-09-21
Komentarze
Polityka Prywatności