Na Marsie było kiedyś znacznie mniej wody
niż uważano dotychczas - wynika z badań amerykańskich naukowców, opublikowanych w ostatnim "Nature". Osady i minerały, na które natknął się i zbadał marsjański łazik Opportunity, zostały zinterpretowane przez wielu naukowców jako dowody na istnienie dużej ilości wody w przeszłości geologicznej Marsa oraz - być może - życia.
Według nich, są one pozostałościami
po zbiornikach słonej wody, które znajdowały się na równinie
Meridiani Planum.
W ostatnim "Nature" Thomas McCollom z Uniwersytetu Kolorado w
Boulder przedstawił swoją interpretację odkryć łazika. Według
niego, ślady na równinie Meridiani są efektem reakcji popiołu
wulkanicznego z gazem wulkanicznym, zawierającym dwutlenek siarki
i zakwaszoną wodę. Oznacza to, że równina Meridiani mogła być w
przeszłości podobna geologicznie do wulkanicznych regionów w
Północnej Ameryce, na Hawajach czy we Włoszech - wyjaśnia
McCollom.
"Przypominała więc bardziej Yellowstone czy Hawaje, niż Wielkie
Jezioro Słone w stanie Utah" - porównuje badacz.
Inny naukowiec - Paul Knauth ze Stanowego Uniwersytetu Arizony w
Tempe - również nie łączy minerałów i skał badanych przez
Opportunity z zasobami wody na Czerwonej Planecie. W drugim
artykule w "Nature" sugeruje, iż wielowarstwowe podłoże na
równinie Meridiani mogło powstać w wyniku uderzenia meteorytu.
(PAP)