Jedzmy kangury i ratujmy naszą planetę

Dział: Ekologia

Gdybyśmy zamienili wołowinę na mięso z kangura w burgerach, moglibyśmy zredukować emisję gazów cieplarnianych - poinformowali ostatnio australijscy naukowcy.

Metan produkowany przez krowy i owce w wydalanym przez nie powietrzu jest mocniejszy niż dwutlenek węgla i wywołuje większe szkody dla środowiska. Kangury praktycznie nie produkują metanu, ponieważ ich system trawienny jest inny. Dlatego dr George Wilson z Australian Wildlife Services zaleca hodować jak najwięcej tych zwierząt.

"Mają one inny zbiór mikroorganizmów w swoich jelitach niż krowy i owce" - wyjaśnił. Owce i bydło w 11 proc. przyczyniają się do produkowania i rozprzestrzeniania się dwutlenku węgla w Australii. W ostatnich latach pojawiło się wiele propozycji walki z tym problemem. Dr Wilson wierzy, że to właśnie kangury mogą przynieść odpowiedź: "Ich mięso wspaniale smakuje" - zapewnia.

W Australii żyje obecnie 30 milionów kangurów, hodowanych przez właścicieli ziemskich na słabo zaludnionych terenach. (PAP)

ostatnia zmiana: 2008-08-12
Komentarze
Polityka Prywatności